Sprawa wyboru następcy Thomasa Tuchela zaczyna przypominać najdłuższe sagi transferowe, które potrafią ciągnąć się w nieskończoność. Bardzo rzadko zdarza się, aby klubowi o takiej pozycji w europejskiej piłce odmówiło tak wielu szkoleniowców.
Bayern Monachium nie zakontraktuje w roli trenera: Xabiego Alonso, Juliana Nagelsmanna, Ralfa Rangnicka, Olivera Glasnera oraz Rogera Schmidta. Doszło już nawet do tego, że zarząd klubu chciał kontynuować współpracę z Tuchelem, ale ten również odrzucił propozycję.
Florian Plettenberg z niemieckiego Sky informuje, że Bawarczycy poważnie rozważają kolejnego kandydata. Jest nim Vincent Kompany. W zakończonym sezonie Belg był trenerem Burnley, które spadło z ligi.
Prowadzona przez niego drużyna zajęła 19. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Sezon wcześniej zespół ten był najlepszą ekipą na zapleczu Premier League i wygrał te rozgrywki zdobywając aż 101 punktów.
Przed objęciem Burnley Kompany prowadził przez dwa sezony Anderlecht. Belgijski zespół przejął po tym, jak w 2020 roku zakończył piłkarską karierę.
Bayern zajął trzecie miejsce w Bundeslidze i nie zdobył mistrzostwa kraju po raz pierwszy od 11 lat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić