Demolka w finale Ligi Europy. Faworyt był bezradny

PAP/EPA / Damien Eagers / Finał Ligi Europy: Atalanta BC - Bayer 04 Leverkusen
PAP/EPA / Damien Eagers / Finał Ligi Europy: Atalanta BC - Bayer 04 Leverkusen

Koniec bajecznej serii meczów bez porażki Bayeru 04 Leverkusen. Został brutalnie wybudzony ze snu w finale Ligi Europy. Atalanta, napędzana hat-trickiem Ademoli Lookmana, zniszczyła mistrza Niemiec 3:0. Pierwszy europejski puchar trafi do Bergamo.

Środa była ważnym dniem dla obu klubów, którym daleko do mówienia o nich "utytułowane". Atalanta przystąpiła do pierwszego w historii finału europejskiego pucharu, a Bayer 04 Leverkusen do pierwszego od 22 lat. Poprzednio doszedł do ostatniego meczu w Lidze Mistrzów w 2002 roku, a jego przegrane starcie z Realem Madryt kibice zapamiętali za sprawą bajecznego gola Zinedine'a Zidane'a.

Po ponad dwóch dekadach Bayer wrócił do finału jako kompletnie inna drużyna. Niedawno koronowana na mistrza Niemiec ekipa Xabiego Alonso mogła w jednym sezonie powiększyć z dwóch do pięciu liczbę trofeów w gablocie klubu. Rozpędzona nie przegrała meczu od początku sezonu do środy i przyleciała do Dublina w roli faworyta. Atalanta była jednym z ostatnich śmiałków, który mógł obudzić z pięknego snu Bayer. Nie wypadało jej lekceważyć, a przerzucenie presji na drugą stronę boiska mogło pomóc piłkarzom z Bergamo.

Atalanta musiała wyciągnąć wnioski z nieudanego finału Pucharu Włoch. W nim Neroblu przegrali z Juventusem 0:1 z powodu wcześnie straconego gola. W konfrontacji z Bayerem wyglądali na naładowanych energią od pierwszego gwizdka i nie pozwalali na zagrażanie bramce Juana Musso.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 12. minucie Atalanta strzeliła gola na 1:0. Ze zdobycia bramki Mateja Kovara cieszył się Ademola Lookman. Trwające kilkanaście sekund zamieszanie wynikło z rzutu rożnego. Pierwsza wrzutka została wybita przez Bayer, ale Neroblu ponowili atak. Na skraju pola karnego znalazł się Davide Zappacosta, którego płaskie dośrodkowanie zostało przepuszczone do Ademoli Lookmana. Gracz Atalanty strzelił pod poprzeczkę, a bramkarz Bayeru nie zdążył przesunąć się na linii. Szalał z radości Gian Piero Gasperini, ponieważ ekipa z Włoch zaczęła wyśmienicie.

Gol na 1:0:

Atalanta nie zwolniła i w 26. minucie dołożyła bramkę na 2:0. Na bohatera finału wyrastał Ademola Lookman. Tym razem pokonał Mateja Kovara precyzyjnym kopnięciem zza pola karnego, a krótka akcja bramkowa była karą za złe wyprowadzenie piłki przez Bayer. Ekipa z Bergamo chciała mieć taką przewagę, żeby żaden desperacki finisz Aptekarzy nie zrobił jej krzywdy. Ciekawa była reakcja Gianluci Scamacci, który po drugim golu złapał się za głowę tak jakby już czuł, co się święci w Dublinie.

Gol na 2:0:

Pytanie, które zadawali sobie kibice brzmiało, czy Bayer podpuścił kolejnego przeciwnika, którego skasuje po przerwie, a może Atalanta do końca będzie po profesorsku radzić sobie z mistrzem Niemiec. Do zmiany stron absolutnie nic nie zapowiadało kataklizmu Atalanty, która grała koncert.

Druga połowa była już finałowa w złym tego słowa znaczeniu. Atalanta grała w obronie tak dobrze, jakby obejrzała ten mecz na odprawie i najadła się wiaderka witamin. Niezła była szansa na gola kontaktowego w 59. minucie, ale Jeremie Frimpong spudłował z kilkunastu metrów do bramki będącego na łopatkach Juana Musso.

W 75. minucie już nikt w Europie nie miał wątpliwości, że Ademola Lookman nie ma równego sobie piłkarza w finale. Skompletował hat-tricka i zmienił wynik na 3:0 (zobacz, jak strzelał gole - TUTAJ). Na zakończenie szybkiego ataku miał sporo czasu, żeby ułożyć sobie piłkę na stopie blisko linii pola karnego i huknąć w pobliże okienka. Dograł mu Gianluca Scamacca, a Xabi Alonso wyglądał na pogodzonego z porażką. Tym razem Bayer nie sprostał zadaniu.

Gol na 3:0:

Atalanta zdobyła pierwszy w historii europejski puchar i jednocześnie pierwsze trofeum w trwającej od 2016 roku erze trenera Gian Piero Gasperiniego. W klubie znajdował się wcześniej tylko jeden Puchar Włoch zdobyty ponad pół wieku temu. Wygrana w Lidze Europy zespołu z Lombardii oznacza, że Serie A może mieć sześć klubów w pierwszej edycji zreformowanej Ligi Mistrzów.

Atalanta BC - Bayer 04 Leverkusen 3:0 (2:0)
1:0 - Ademola Lookman 12'
2:0 - Ademola Lookman 26'
3:0 - Ademola Lookman 75'

Składy:

Atalanta: Juan Musso - Berat Djimsiti, Isak Hien, Sead Kolasinac (46' Giorgio Scalvini) - Davide Zappacosta (83' Hans Hateboer), Ederson, Teun Koopmeiners, Matteo Ruggeri (90' Rafael Toloi) - Charles De Ketelaere (56' Mario Pasalić), Ademola Lookman - Gianluca Scamacca (83' El Bilal Toure)

Bayer: Matej Kovar - Josip Stanisić (46' Victor Boniface), Jonathan Tah, Edmond Tapsoba - Jeremie Frimpong (81' Nathan Tella), Granit Xhaka, Exequiel Palacios (68' Robert Andrich), Piero Hincapie - Florian Wirtz (81' Patrik Schick), Alejandro Grimaldo (68' Adam Hlozek) - Amine Adli

Żółte kartki: Djimsiti, Scamacca, Zappacosta, Koopmeiners (Atalanta) oraz Wirtz, Tapsoba, Andrich (Bayer)

Sędzia: Istvan Kovacs (Rumunia)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (18)
avatar
Poot
23.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patanie do redaktora: gdzie, kto stwierdził, że 04 Leverkusen był w roli faworyta? Są jakieć rankingi, przepowiednie, statystyki ltp? 
avatar
Poot
23.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@SM - - - WOW ... to Raków też doszedł do jakiegoś finału pucharu europejskiego??? Naprawdę ... (!!!) ... NIE WIEDZIAŁEM!!! Kiedy? Gdzie? W jakich rozgrywkach? Nie bądź taki .... 
avatar
Hoe Eye
23.05.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Raków Częstochowa walczył w grupie z Atalantą i wypadł lepiej niż Levercusen 
avatar
Hoe Eye
23.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Raków Częstochowa walczył w grupie z Atalantą i wypadł lepiej niż Levercusen 
avatar
Hoe Eye
23.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Raków Częstochowa walczył w grupie śmierci i wypadł lepiej niż Levercusen