Nieudane pożegnanie Thiago Motty z rewelacją Serie A

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Instagram / Thiago Motta w czasie pracy w Spezii Calcio
Instagram / Instagram / Thiago Motta w czasie pracy w Spezii Calcio
zdjęcie autora artykułu

Thiago Motta nie będzie już jesienią trenerem Bologni FC. W ostatnim meczu sezonu jego zespół przegrał 0:2 z Genoą CFC, co pewnie będzie kosztować miejsce na podium. Kacper Urbański był zmiennikiem, a Łukasz Skorupski nie grał.

W tym artykule dowiesz się o:

Dzień po dniu kolejni trenerzy żegnają się z zespołami, które prowadzili w kończącym się sezonie ligi włoskiej. W czwartek Claudio Ranieri poprowadził po raz ostatni Cagliari Calcio, a w piątek Thiago Motta rozstawał się z Bologną FC. Młody szkoleniowiec wprowadził Rossoblu do Ligi Mistrzów, ale możliwość poprowadzenia ich w zreformowanym, europejskim pucharze nie okazała się argumentem wystarczającym do pozostania w Bolonii. Dużo wskazuje na podpisanie przez niego kontraktu z Juventusem FC.

Również Genoa CFC nie może narzekać na wyniki w sezonie. Była najlepszym beniaminkiem i nie drżała o utrzymanie. Podopieczni Alberto Gilardino już wcześniej sprawili kilka pozytywnych niespodzianek i na pewno prezentowali się ciekawiej niż w sezonach przed spadkiem z elity.

Ostatni mecz w sezonie był potwierdzeniem dużych możliwości Genoi. Od 13. minuty drużyna z Ligurii była na prowadzeniu 1:0, a Federico Ravaglię pokonał Rusłan Malinowski. Ukrainiec dostał podanie od Aarona Martina i przymierzył z kilkunastu metrów tak dokładnie, że piłka odbiła się od słupka, przed wylądowaniem w siatce. Wspomniany Federico Ravaglia zastępował w ostatnim meczu sezonu Łukasza Skorupskiego w bramce Bologni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 61. minucie wszedł z ławki rezerwowych na boisko Kacper Urbański, który był zmiennikiem Giovanniego Fabbiana. Nie wchodził jednak przy jednobramkowej stracie, ponieważ niewiele wcześniej padła bramka na 2:0 dla Genoi. Z pokonania Federico Ravagli cieszył się tym razem Vitinha po dograniu Alberta Gudmundssona. Jak się okazało, Vitinha ustalił wynik, ponieważ Bologna nie odpowiedziała ani jednym golem.

Genoa CFC - Bologna FC 2:0 (1:0) 1:0 - Rusłan Malinowski 13' 2:0 - Vitinha 59'

Składy:

Genoa: Nicola Leali (86' Daniele Sommariva) - Giorgio Cittadini (77' Caleb Ekuban), Alessandro Vogliacco, Johan Vasquez - Stefano Sabelli (63' Djed Spence), Rusłan Malinowski (63' Kevin Strootman), Morten Frendrup, Morten Thorsby, Aaron Martin - Vitinha (77' Alan Matturro), Albert Gudmundsson

Bologna: Federico Ravaglia (85' Tommaso Corazza) - Lorenzo De Silvestri (85' Nicola Bagnolini), Sam Beukema, Jhon Lucumi, Charalampos Lykogiannis - Nikola Moro - Riccardo Orsolini (61' Jens Odgaard), Oussama El Azzouzi, Giovanni Fabbian (61' Kacper Urbański), Alexis Saelemaekers (70' Jesper Karlsson) - Santiago Castro

Żółte kartki: Leali (Genoa) oraz El Azzouzi, Castro (Bologna)

Sędzia: Alberto Santoro

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty