Wszystko wskazuje na to, że w środę Hansi Flick zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy trener FC Barcelony. Niemiec ma być już dogadany z klubem i w zasadzie media podawały, że mógł być ogłoszony już we wtorek, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Jednak nie oznacza to, że były selekcjoner reprezentacji Niemiec poleci do Barcelony dopiero w dniu ogłoszenia go w nowej roli. Katalońskie media, a konkretnie tamtejszy "Sport", zapewne nieprzypadkowo, natrafił na niego w jednej z lokalnych restauracji.
Po kolacji Flick udał się do jednego z barcelońskich hoteli, w którym przebywał razem ze swoim agentem, Pini Zahavim. Niedługo później w tym miejscu dołączył do nich nie kto inny, jak Joan Laporta, co chyba rozwiewa wszelkie spekulacje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Spotkanie pomiędzy prezesem klubu a niemieckim trenerem ma być nieoficjalnym powitaniem go na katalońskiej ziemi, bo te oficjalne zapewne będzie miało miejsce w środę. Wtedy ma dojść do podpisania kontraktu i prezentacji.
Zatem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że to właśnie Flick zastąpi Xaviego na stanowisku i od nowego sezonu będzie prowadził Barcelonę. Jego celem oczywiście będzie wygranie wszystkich możliwych trofeów, bo przecież w Katalonii zawsze chcą walczyć o najwyższe cele.
Czytaj też:
Władze Bayernu: on będzie nowym trenerem
Szpakowski mówi o przejściu na emeryturę