Kibice piłkarskiej reprezentacji Polski z pewnością nie mogą się już doczekać występu naszych zawodników podczas Euro 2024. Zawodnicy Michała Probierza awans na imprezę w Niemczech wywalczyli przy ostatniej możliwej okazji. W marcowym finale baraży pokonali po rzutach karnych Walię i wywalczyli przepustkę na najważniejszą piłkarską imprezę w Europie.
Zanim Polacy udadzą się za naszą zachodnią granicę, czeka ich zgrupowanie i spotkania towarzyskie 7 czerwca z Ukrainą i trzy dni później z Turcją. W środę, w niespodziewanych okolicznościach, Probierz ogłosił nazwiska 29 zawodników, którzy pojawią się na zgrupowaniu. Dokonał tego podczas golfowej konferencji prasowej.
Na liście nie zabrakło filarów kadry, czyli Roberta Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego czy Piotra Zielińskiego. Powołanie otrzymali też między innymi 19-letni debiutant pomocnik Kacper Urbański oraz jego równolatek bramkarz Oliwier Zych. Największym nieobecnym wydaję się być z kolei Matty Cash, który tym razem nie zyskał uznania w oczach selekcjonera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność! Cudowne uderzenie w futsalu
Kibice z pewnością wskazaliby jeszcze wielu innych zawodników, którzy zasłużyli na powołanie do reprezentacji. Sam Probierz zdradził z kolei, kto był najbliżej otrzymania szansy. - W ofensywie chcieliśmy mieć większe możliwości. Każdy, kto się wyróżnia w klubie, wie, że ma szansę na powołanie. Mówiło się o Kacprze Chodynie. Rzeczywiście go oglądaliśmy i był brany pod uwagę - powiedział, cytowany przez TVP Sport. - Braliśmy też pod uwagę Piotra Samca-Talara. Kilka razy sam jechałem, aby go obserwować - dodał Probierz.
Piotr Samiec-Talar i Kacper Chodyna to napastnicy. Pierwszy z nich zakończył sezon z wicemistrzostwem Polski w barwach Śląsk Wrocław. W poprzednich miesiącach najczęściej nie rozgrywał całych spotkań, a zanotował w sumie 7 trafień i 9 asyst. Znacznie więcej czasu na murawie dostał Chodyna, który nie wystąpił tylko w jednym spotkaniu ligowym. Przez ponad 2,5 tys. minut spędzonych na boisko strzelił 7 bramek i zanotował 10 asyst.
Wśród wymienionych przez Probierza zawodników, którzy mieli szansę na powołanie, znaleźli się również Dominik Marczuk, Sebastian Walukiewicz i Mariusz Malec.
Zobacz także: