Nie da się ukryć, że Vladan Kovacević jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci Rakowa Częstochowa w ostatnich latach. Bośniacki bramkarz pomógł klubowi osiągnąć ogromne sukcesy na krajowym podwórku, a także mocno przyczynił się do ciekawych wyników w europejskich pucharach.
Nie jest też nowością, że interesują się nim większe kluby. Już rok temu bardzo głośno i poważnie mówiło się o negocjacjach z SL Benfiką, ale wówczas ostatecznie rozmowy upadły, a lizboński klub sięgnął po Anatolija Trubina. Teraz Portugalia znowu upomina się o Kovacevicia.
Z informacji podanych przez tamtejszy portal Bola na Rede wynika, że 26-latka bardzo chce Sporting CP. Według tych doniesień został on wybrany do wzmocnienia składu przez trenera obecnego mistrza kraju, czyli Rubena Amorima.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
20-krotny zdobywca mistrzostwa Portugalii szuka obecnie nowego bramkarza, bo po wielu latach klub opuścił Antonio Adan. Teraz między słupkami został tylko Urugwajczyk - Franco Israel, więc Kovacević naprawdę miałby pole do tego, aby powalczyć o grę w pierwszym składzie.
W mediach bezpośrednio zajmujących się Sportingiem podkreśla się, że Bośniak bardzo pasuje do stylu gry Rubena Amorima. Dobrze gra nogami, a w dodatku daje pewność zarówno w grze na linii, jak i przy okazji wyjść z bramki.
Czytaj też:
Rzuty karne w grze o PKO Ekstraklasę
Imaz skomentował decyzję Probierza