Borussia szarżowała na połowie Realu. Zabrakło naprawdę niewiele [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Polsat Sport  / Na zdjęciu: sytuacja Fuellkruga
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: sytuacja Fuellkruga
zdjęcie autora artykułu

W pierwszej połowie finału Ligi Mistrzów Borussia Dortmund wypracowała sobie dwie dogodne okazje bramkowe. Thibaut Courtois miał mnóstwo szczęścia.

Piłkarze Realu Madryt grając w finałach Ligi Mistrzów jak dotąd przeważnie nie zawodził. Przed pierwszym gwizdkiem Borussia Dortmund była więc skazywana na porażkę, ale od samego początku próbowała zaskoczyć faworytów.

W 21. minucie rywalizacji Karim Adeyemi ruszył w kierunku bramki madrytczyków. Niemiecki napastnik dynamicznie wpadł w pole karne madrytczyków, minął Thibauta Courtoisa i finalnie przekombinował. W ostatniej chwili Nacho zatrzymał go efektownym wślizgiem.

Nasi zachodni sąsiedzi naciskali coraz mocniej na Wembley. Po doskonałym podaniu z głębi pola, w pobliżu bramki "Królewskich" odnalazł się Niclas Fuellkrug. Reprezentant Niemiec z dużym trudem zdołał oddać uderzenie.

Fuellkrug mógł jednak pluć sobie w brodę. Snajper Borussii strzelił obok bezradnego Courotisa, natomiast piłka zatrzymała się na prawym słupku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Podopieczni Carlo Ancelottiego w 45 minutach finału otrzymali dwa sygnały ostrzegawcze. Pierwsza połowa finału Ligi Mistrzów zakończyła się bezbramkowym remisem.

Czytaj więcej: Tego nie pokazały kamery. Absurdalny początek finału LM

Źródło artykułu: WP SportoweFakty