Dyrektor sportowy Śląska Wrocław David Balda wspomniał ostatnio na portalu X (dawniej Twitter) podczas "Śląskowego gadania", że Oskar Mielcarz nie jest jeszcze gotowy na bycie trzecim bramkarzem Śląska i klub zorganizuje mu kolejne wypożyczenie.
W poprzednim sezonie był wypożyczony do drugoligowej Wisły Puławy. Rozegrał tam większość meczów (w sumie 27) i spisywał się całkiem nieźle. Teraz został na tym samym poziomie rozgrywkowym i trafił do Wieczystej Kraków, której wreszcie udało się przedostać na szczebel centralny.
Poniedziałek był w krakowskim klubie bardzo intensywny. Najpierw klub poinformował o zakontraktowaniu Daniego Sandovala, a w godzinach popołudniowych dopiął wypożyczenie Mielcarza ze Śląska. I raczej na tym nie koniec. Wieczysta musi się wzmocnić, jeśli chce w przyszłym sezonie powalczyć o kolejny awans, a trudno sobie wyobrazić, by plany były inne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
W przypadku Wieczystej był to trzeci transfer tego lata. Wcześniej do zespołu dołączył jeszcze Daniel Mikołajewski z Podbeskidzia Bielsko-Biała.
A co do Mielcarza, to ma on ważny kontrakt ze Śląskiem do 30 czerwca 2026 roku. Parę razy był na ławce rezerwowych pierwszego zespołu, natomiast debiutu jeszcze się nie doczekał. Regularnie występował za to w Centralnej Lidze Juniorów oraz w rezerwach.
CZYTAJ TAKŻE:
Polski miliarder odniósł sukces w kolejnej branży. Dotychczas dokładał z własnej kieszeni
Mocne słowa właściciela Arki Gdynia po klęsce