Bogusław Kaczmarek domaga się odszkodowania od Polonii Warszawa. Kaczmarek miał ważny kontrakt do końca sezonu 2008/2009, jednak w kwietniu został zwolniony. Jego zdaniem należy mu się dwumiesięczna pensja, bo został zwolniony i nie zamierzał podjąć pracy w innym klubie. Prezes Polonii - Józef Wojciechowski utrzymuje, że Kaczmarek nie został zwolniony, a kontrakt został rozwiązany z winy trenera.
Cała sprawa nie dotyczy jednak zwolnienia. Kaczmarek oskarża klub o to, że ten uniemożliwił mu wykonywanie pracy. Prawnik i członek zarządu Polonii - Piotr Ciszewski całą sprawę uważa za absurdalną. Jak twierdzi, osobiście informował trenera o tym, że klub oczekuje go na treningu, na którym się jednak nie pojawił.
Przed sądem w roli świadka występował Michał Listkiewicz, który jako doradca prezesa Wojciechowskiego był świadkiem rozmowy z Kaczmarkiem. Wyrok w sprawie jednak nie zapadł i została ona odroczona do 9 grudnia.