Michał Probierz zaskoczył Holendra. "Mnie na razie Holandia nie interesuje"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Michał Probierz
PAP / Leszek Szymański / Michał Probierz
zdjęcie autora artykułu

Michał Probierz na konferencji prasowej reprezentacji Polski otrzymał pytanie od dziennikarza z Holandii. Jego odpowiedź mogła być zaskoczeniem.

Reprezentacja Polski rozpocznie Euro 2024 od meczu z Holandią, który zostanie rozegrany 16 czerwca. W związku z tym na konferencji prasowej naszej kadry pojawił się dziennikarz z tego kraju, aby zadać pytanie Michałowi Probierzowi.

Pytający zwrócił uwagę, że kluczowi piłkarze naszych rywali wracają do zdrowia po urazach. Następnie zapytał trenera Biało-Czerwonych o sytuację jego zespołu oraz o to, jak przebiegają przygotowania do zbliżającego się turnieju.

- Holandia nie interesuje mnie na razie w ogóle. To jest odległa przyszłość. Obecnie jestem skupiony na Ukrainie i Turcji. Nie będę rozmawiał o Holandii, najważniejszy jest polski zespół. Najpierw mamy spotkania towarzyskie - odpowiedział Probierz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli

Reprezentacja Polski w piątek 7 czerwca rozegra sparing z Ukrainą (godz. 20:45), a w poniedziałek 10 czerwca jej rywalem będzie Turcja (godz. 20:45). Po pierwszym z tych meczów Probierz ogłosi ostateczną kadrę na turniej.

Selekcjoner został także zapytany o spotkanie z Szymonem Marciniakiem, które zostało zorganizowane podczas zgrupowania. Trener nie ukrywał, że było to bardzo pożyteczne szkolenie i może okazać się bardzo przydatne podczas Euro 2024.

- Bardzo się cieszę, że mieliśmy okazję spotkać się z Szymonem Marciniakiem. To jeden z najlepszych sędziów na świecie. Przekazał nam cenne uwagi, które mogę okazać się bardzo ważne w trakcie turnieju. Jeden szczegół może zadecydować o końcowym sukcesie. Chciałem mu bardzo podziękować - stwierdził.

Czytaj także: Cezary Kulesza dla WP: Nie komentuje plotek i insynuacji Oficjalnie: Wolfsburg sprowadził bramkarza. Z nim będzie rywalizował Grabara

Źródło artykułu: WP SportoweFakty