Początek Euro 2024 już za chwilę, a w wielu reprezentacjach sypią się kadry. Taki problem mają między innymi Holendrzy, którzy w ostatnich dniach dowołali już jednego piłkarza w miejsce kontuzjowanego Frenkiego de Jonga.
Teraz pod znakiem zapytania stanął udział w turnieju Briana Brobbey'a i Oranje wezwali kolejnego piłkarza, który w sumie dość niespodziewanie nie dostał powołania już w pierwszym terminie. Bo mówimy przecież o gwieździe poprzedniego sezonu Serie A.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych holenderska federacja poinformowała, że wkrótce do zespołu dołączy Joshua Zirkzee. Piłkarz Bologni FC to klubowy kolega dwóch naszych reprezentantów - Łukasza Skorupskiego i Kacpra Urbańskiego.
W zakończonym niedawno sezonie ligi włoskiej ofensywny pomocnik strzelił 11 goli i zanotował pięć asyst. Tym samym Holender walnie przyczynił się do tego, że jego drużyna pierwszy raz w historii klubu awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Dla samego Zirkzee turniej może być w pewnym sensie przełomowy, bo może pokazać się jeszcze szerszej publiczności, choć też nie musi, bo już przed jego startem praktycznie dogadany jest transfer 23-latka do AC Milanu. Fabrizio Romano podał, że Rossoneri wpłacą klauzulę wykupu za piłkarza, a z nim i jego agentem ustalili już warunki kontraktu.
Czytaj też:
Wybrali legendę zamiast Papszuna
Duża niespodzianka w barażach o La Ligę
ZOBACZ WIDEO: Dojrzał Lewandowskiego. "Lekko skwaszona mina"