Derbowa niedziela - przed 14. kolejką Premier League

Najpierw Everton zagra z Liverpoolem, a następnie Arsenal z Chelsea - tak będzie wyglądała derbowa niedziela w Premier League. 14. kolejka rozpocznie się w sobotę, jednak najważniejsze mecze zostaną rozegrane dzień później. W roli szkoleniowca Portsmouth zadebiutuje Avram Grant.

W tym artykule dowiesz się o:

BLACKBURN ROVERS - STOKE CITY / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Blackburn Rovers wydostało się już z dolnych rejonów tabeli i ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W osiągnięciu tego dystansu pomogły dwa zwycięstwa pod rząd. Jednak w środę Rovers bez swojego menedżera Sama Allardyce'a przegrali z Fulham Londyn 0:3. Szkoleniowca w piątek czeka operacja serca. A Stoke? Zajmuje dziewiąte miejsce w Premier League i gra bez presji.

Typ SportoweFakty.pl: 1:0

FULHAM LONDYN - BOLTON WANDERERS / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Fulham złapało już właściwy rytm i nie powinno mieć problemów z pokonaniem Boltonu Wanderers. Kłusaki znajdują się w strefie spadkowej i dotychczas zdobyły 11 punktów. Na wyjeździe poniosły trzy porażki i jeszcze ani razu nie podzieliły się punktami. The Cottagers na Craven Cottage także nie zremisowali.

Typ SportoweFakty.pl: 2:0

MANCHESTER CITY - HULL CITY / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Sześć z rzędu meczów zremisował w Premier League Manchester City. Czy ta seria skończy się w sobotę na City of Manchester Stadium? Przeciwnikiem będzie Hull. Tygrysy na wyjeździe zdobyły ledwie punkt na 18 możliwych. Dlatego The Citizens są zdecydowanym faworytem tego pojedynku.

Typ SportoweFakty.pl: 2:0

PORTSMOUTH - MANCHESTER UNITED / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Avram Grant zadebiutuje tym meczem jako menedżer Portsmouth. Przeciwnikiem będzie Manchester United. Po raz ostatni Izraelczyk pojawił się na ławce trenerskiej, gdy prowadził w finale Ligi Mistrzów Chelsea Londyn. Przegrał wówczas z... z Man Utd. Okazja do rewanżu jest zatem przednia. Jednak The Pompey to ostatni zespół ligi, mający na koncie tylko siedem punktów - o 21 mniej niż Man Utd.

Typ SportoweFakty.pl: 0:1

WEST HAM UNITED - BURNLEY / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Tuż nad strefą spadkową jest West Ham United. Młoty w sobotę popołudniu zmierzą się z Burnley, które na wyjazdach gra beznadziejnie. Gianfranco Zola doskonale zdaje sobie sprawę, że musi ten mecz wygrać. Byłoby to dopiero drugie zwycięstwo WHU na swoim stadionie.

Typ SportoweFakty.pl: 2:1

WIGAN ATHLETIC - SUNDERLAND / sob 28.11.2009 godz. 16:00

Po klęsce 1:9 z Tottenhamem Hotspur, Wigan Athletic czeka mecz z Sunderlandem. Czarne Koty to też jedna z lepszych drużyn w Premier League, więc koszmar The Latics może trwać. Sunderland jest ósmy, ale na wyjeździe zdobył tylko cztery punkty.

Typ SportoweFakty.pl: 1:2

ASTON VILLA - TOTTENHAM HOTSPUR / sob 28.11.2009 godz. 18:30

Arcyciekawie powinno być na Villa Park, gdzie Aston Villa zagra z Tottenhamem. Piąta drużyna podejmie czwartą. Kogutom marzy się wygrana i awans przed Arsenal Londyn. To byłoby spełnienie marzeń dla fanów tej drużyny. Natomiast The Villans myślą o wysokiej wygranej, bo ta dałaby im wyprzedzenie Tottenhamu. Jest zatem o co grać.

Typ SportoweFakty.pl: 1:1

WOLVERHAMPTON - BIRMINGHAM CITY / nd 29.11.2009 godz. 13:00

Mecz beniaminków Premier League rozpocznie niedzielne zmagania w 14. kolejce. Wolverhampton zagra z Birmingham City. W poprzednim sezonie wyżej w tabeli były Wilki, ale teraz to one mają mniej punktów na koncie. Różnica wynosi pięć oczek, a ile będzie po tym pojedynku?

Typ SportoweFakty.pl: 1:1

EVERTON - LIVERPOOL / nd 29.11.2009 godz. 14:30

Derby Liverpoolu nie zapowiadają się tak ekscytująco, jak w ostatnich latach. Wszystko przez fatalną formę obu zespołów. The Toffees zajmują czternaste miejsce, a The Reds siódme, w dodatku na wyjeździe przegrali cztery z sześciu meczów. Rafaelowi Benitezowi powoli już brakuje wymówek, dlaczego jego zespół gra tak słabo. Na dodatek Liverpool odpadł z Ligi Mistrzów. Wszystko się wali na Anfield. Porażka w derbach może skomplikować i tak już mocno napiętą sytuację w klubie.

Typ SportoweFakty.pl: 1:2

ARSENAL LONDYN - CHELSEA LONDYN / nd 29.11.2009 godz. 17:00

Czy Arsenal zatrzyma lidera ze Stamford Bridge? W maju tego roku na Emirates Stadium Chelsea rozbiła Kanonierów 4:1. Bramki Arsenalu strzegł wówczas Łukasz Fabiański. Arsene Wenger może jednak przytoczyć inną statystykę - Arsenal wygrał z Chelsea 69 razy, a przegrał 51-krotnie. Z drugiej strony statystyka statystką, a boisko boiskiem. Arsenal przegrał ostatnio z Sunderlandem, a Chelsea wygrywa niemal wszystko. Kto wywalczy w niedzielę komplet punktów?

Typ SportoweFakty.pl: 1:1

Źródło artykułu: