- Cieszę się, że ten sezon jest już za nami. Mieliśmy znacznie większe oczekiwania, miejsce Cracovii w Ekstraklasie jest dużo wyżej - powiedział dyrektor techniczny Cracovii Filip Trubalski.
Istotnie, trudno uznać sezon 2023/24 za udany w kontekście Cracovii. "Pasy" zajęły dopiero trzynaste miejsce w PKO Ekstraklasie z przewagą zaledwie dwóch punktów nad strefą spadkową.
Niemniej, jeszcze w trakcie rozgrywek pracę w Cracovii stracił Jacek Zieliński. Zastąpił go Dawid Kroczek i choć pierwotnie miał być tylko opcją tymczasową do końca sezonu, to zrobił na tyle pozytywne wrażenie, że został w pierwszym zespole na stałe.
Tego samego nie można powiedzieć o zawodnikach. Z Cracovią po ostatnim sezonie pożegnało się ich już sześciu: Eneo Bitri, Lukas Hrosso, David Jablonsky, Takuto Oshima, Cornel Rapa i Adam Wilk. - Nie byli to zawodnicy przewidziani do gry w wyjściowym składzie albo tacy, którzy mieli odgrywać ważną rolę w zespole - mówi Trubalski.
Niewykluczone, że na tym nie koniec, bo do klubu cały czas wpływają oferty na innych zawodników, natomiast nie są one na tyle atrakcyjne, by Cracovia myślała o sprzedaży.
ZOBACZ WIDEO: Dojrzał Lewandowskiego. "Lekko skwaszona mina"
A co z transferami przychodzącymi? Cóż, tutaj na razie panuje względny spokój. Dyrektor działu skautingu Jarosław Gambal powiedział, że na szerokiej liście znajduje się 219 nazwisk, z czego 150 zawodników jest w obszarze zainteresowań klubu.
Okienko transferowe w Polsce zamknie się 9 września. - Jesteśmy przygotowani do pracy do ostatnich dni - mówi Gambal. - Musimy uzbroić się w cierpliwość. Nie będziemy dokonywać ruchów na teraz i już. Moglibyśmy to zrobić, ale musielibyśmy wychylić się pod względem finansowym, a tego chcemy uniknąć. Możliwe, że do pierwszego treningu dołączy do nas jakiś zawodnik, są to kwestie negocjacyjne - podkreśla.
Dodał też, że można spodziewać się MINIMUM sześciu transferów do klubu. Z kolei dyrektor Trubalski dodaje: - Nie będziemy się z nikim ścigać na liczbę przeprowadzonych transferów w czerwcu czy lipcu, bo z tego tytułu nikt nam nie da punktów. Zależy nam na pozyskaniu jakościowych zawodników.
- Szukamy zawodników na każdą pozycję. Musimy pamiętać, że każdy w Cracovii jest na sprzedaż, więc musimy być przygotowani również na odejścia kolejnych zawodników, jeśli do klubu wpłynie satysfakcjonująca oferta - powiedział Gambal.
- Chcemy szukać zawodników znających polską ligę, młodych Polaków, natomiast rynek wewnętrzny nie jest łatwy w Polsce. Zrobimy wszystko, żeby do Cracovii w pierwszej kolejności trafiali Polacy. Jeśli to się nie uda, będą to zawodnicy z bliskiego kręgu kulturowego - zaznaczył dyrektor działu skautingu.
CZYTAJ TAKŻE:
O tej kreacji będzie głośno! Tak ubrał się na konferencję
Anglicy kosztują fortunę, Polacy w tyle. Ponad miliard euro różnicy!