W piątek rozpoczęła się najważniejsza piłkarska impreza sezonu, czyli Euro 2024. Na pierwsze spotkanie zawodników Michała Probierza polscy kibice musieli czekać do niedzieli. Nasza reprezentacja zmierzyła się wówczas z Holandią, która również wiązała ogromne nadzieje z tym meczem.
Świadczą o tym obrazki, które można było zaobserwować w Hamburgu już przed pierwszym gwizdkiem. Na stadion docierały bowiem tłumy kibiców obu ekip. Wśród biało-czerwonych i pomarańczowych mas fanów znalazł się nasz reporter Jakub Bujnik.
W pewnym momencie wszedł on między kibiców Holandii. W pomarańczowym tłumie panowała wrzawa i bardzo optymistyczne nastroje. Nasz redakcyjny kolega zapytał fanów rywali Polaków o ich samopoczucie przed spotkaniem oraz poprosił ich o wytypowanie wyniku. Oczywiście wszyscy wierzyli w sukces swojej reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: W tym meczu ma zagrać Lewandowski. "Szanse powinny być dużo większe"
Przedmeczowej fieście towarzyszyły oczywiście napoje procentowe, które dodatkowo podkręcały atmosferę. Nasz reporter przekonał się o tym osobiście. Kilkukrotnie został bowiem oblany piwem. - W tej chwili jestem mokry, zostałem oblany. Tak się bawią holenderscy kibice na strefie Euro w Hamburgu - skwitował na nagraniu, umieszczonym w mediach społecznościowych Wirtualnej Polski.
Nadzieje kibiców Holandii nie okazały się płonne, a mecz zakończył się zwycięstwem ich piłkarzy 2:1. Choć po golu Adama Buksy w 16. minucie w euforię wpadli fani polskiej drużyny, 13 minut później bramkę na wyrównanie strzelił Cody Gakpo. W 83. minucie zwycięskie trafienie zanotował z kolei Wout Weghorst, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie.
Zobacz także: