Reprezentacja Ukrainy rozpoczęła Euro 2024. Nasz sąsiad na początek zagrał z Rumunią. Dla całego narodu ten turniej jest bardzo ważny. Z jednej strony to odskocznia od codziennych problemów, a z drugiej okazja, by przypomnieć światu o wciąż trwającej wojnie, którą rozpętała Rosja.
Można było się spodziewać, że piłkarze zrobią coś, aby zamanifestować wsparcie dla ludzi, którzy od wielu miesięcy walczą o ojczyznę. Tak też się stało. Piękny gest obserwowaliśmy tuż przed rozpoczęciem spotkania.
Wszyscy piłkarze reprezentacji Ukrainy wyszli na murawę z narodową flagą. Następnie odśpiewali hymn państwowy, a potem jeszcze z jedną flagą stanęli do zdjęcia drużynowego.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz: Absolutnie nie byliśmy tłem dla rywali
Wyśmiał zachwyty po porażce kadry. "Nie na tym sport polega" >>
Ukraińscy piłkarze postępują w ten sposób od wielu miesięcy. Pierwszy raz jednak mamy taki gest podczas imprezy tej rangi. Jedyne pytanie, czy UEFA nie wyciągnie konsekwencji z tego powodu.
Europejska federacja nie jest zwolennikiem tego typu akcji, bo chce, aby Euro 2024 było imprezą całkowicie apolityczną. Wyjście na murawę z narodowymi flagami może zostać odebrane jako polityczny manifest.
Turniej dopiero się zaczął, a już mieliśmy aferę z flagami, ale... Rosji. Na meczach Niemcy - Szkocja i Serbia - Anglia pojawiły się flagi kraju agresora. Następnie UEFA zakazała ich wnoszenia na obiekty i decyzja zapadła przed meczem Rumunia - Ukraina.
Błyskawiczna reakcja UEFA na "pojawienie się" Rosji na Euro >>
Kpił z Polaków. Teraz ośmieszył się na całego >>