Austriacy zapowiadają: "Zrobimy wszystko, by was pokonać"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Contributor / Na zdjęciu: Konrad Laimer
Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Contributor / Na zdjęciu: Konrad Laimer
zdjęcie autora artykułu

- Kości będą trzeszczały. Dopiero mecz z Polską będzie prawdziwie agresywny - słyszymy w obozie naszych piątkowych rywali na Euro 2024. Odwiedziliśmy w Berlinie kadrę Austrii.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Berlina Mateusz Skwierawski

W przeciwieństwie do spotkania z Francją, starcie z Polakami będzie meczem walki - wypalił na konferencji prasowej bramkarz kadry naszych rywali Patrick Pentz.

Bazę treningową Austriaków odwiedziliśmy we środę, byliśmy na kilku dostępnych minutach treningu i konferencji prasowej.

Drużyna przygotowuje się po porażce z Francją (0:1) do meczu z Polską, który w piątek zostanie rozegrany w stolicy Niemiec (18.00). Spotkanie może zdecydować o dalszych losach jednej z reprezentacji. Przegrany niemal straci szanse na wyjście z grupy do dalszych rozgrywek. Lewandowski? Brutalna jakość

Podczas środowego treningu i spotkania z zawodnikami nie widać było dużego napięcia w austriackiej kadrze. 15-minutowy trening otwarty dla mediów nie ograniczał się jedynie do biegania i rozciągania. Nasi rywale ćwiczyli rozegranie akcji z prostopadłym podaniem do napastników. Środkowi pomocnicy podawali po ziemi, a grupa ofensywnych graczy wykańczała akcje. Za chwilę skrzydłowi dośrodkowywali, a napastnicy uderzali na bramkę.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Eksperci o meczu z Austrią. "To będzie najważniejsze"

Pentz, dopytywany o to, jaki może być mecz z Polakami, dodawał jeszcze: - Na pewno będzie dużo pojedynków ciało w ciało, niewykluczone, że będzie to dość agresywny mecz. Polacy preferują grę w kontakcie - tłumaczył bramkarz. - Nie lekceważymy Polski. Będziemy grali z indywidualnie bardzo dobrymi zawodnikami, ale nie zamierzamy się chować, tylko grać swoje - kontynuował Pentz.

Pytaliśmy go, czy Austriacy szczególnie analizują sytuację z Robertem Lewandowskim i szykują taktykę w zależności od tego, czy jeden z najlepszych napastników świata wyjdzie na mecz czy też nie (Polak nie grał w meczu z Holandią z powodu urazu mięśnia dwugłowego).

- Ustalamy plan gry pod wszystkich polskich graczy, nie tylko Lewandowskiego - przekonywał Pentz. - Musimy dobrze bronić i pozwalać polskiej ofensywie na jak najmniej. Musimy powstrzymać brutalną jakość Lewandowskiego w polu karnym. On potrafi strzelać gole niemal każdą częścią ciała. Jesteśmy na niego wyczuleni, ale się go nie boimy - zapewniał.

Dzień mniej wypoczynku

Austriacy mają na przygotowanie niemal 30 godzin mniej niż Polacy, którzy grali swój mecz dzień wcześniej (w niedzielę). - Jesteśmy po bardzo intensywnym spotkaniu z Francją, ale regeneracja przebiega dobrze - mówił pomocnik Nicolas Seiwald. - Dobrze, że mamy jeszcze jeden dzień na nabranie sił. Tak naprawdę wszystko jest kwestią nastawienia. Jeżeli powiesz sobie, że dobrze się czujesz, tak właśnie będzie - komentował gracz RB Lipsk.

Austriacy nie potrafią wygrać z naszą kadrą od 1994 roku. Pentz nie przywiązuje do tego większej wagi. - To dużo czasu, faktycznie, ale każdą złą passę da się przełamać i wierzymy, że uda się wygrać z Polską w piątek - mówi. - Zrobimy wszystko, by was pokonać - dodaje Seiwald.

To "psychol"

Felix Haselsteiner z "Sueddeutsche Zeitung" mówi nam o Austriakach. - Zawsze grają agresywnie. Czasami faktycznie może to wyglądać brutalnie. Kości będą trzeszczały. Mecz będzie bardzo intensywny. Drużyna zostanie nastawiona bojowo - twierdzi dziennikarz. - Austria to zespół z jasnym planem, poukładana reprezentacja - wymienia atuty nasz rozmówca.

Dziennikarz opowiada też, jak w Austrii postrzegana jest polska reprezentacja. - Wiemy, że macie kilku dobrych piłkarzy: Lewandowskiego, Zielińskiego, Szczęsnego. Lubię Buksę, strzelił gola i bardzo dobrze poruszał się po boisku w mecz z Holandią, zaimponował. Moim zdaniem gracie dość defensywnie, ale to też przynosi wam dobre wyniki. Pamiętam wasze mecze z mistrzostw świata w Katarze i przyznam, że zrobiliście postęp w ofensywie, lepiej to wygląda - twierdzi.

Haselsteiner mówi też o kluczowych zawodnikach naszych rywali. - W Austrii najważniejszy jest Marcel Sabitzer. To mózg Austrii, wpływa na zespół. Jeżeli nie jest w formie, Austria zawsze ma problemy - przekonuje dziennikarz. - Wiele drużynie daje również Marco Arnautović. Ma niebywały mental, to "psychol", ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Każdy korzysta, gdy jest na boisku. Daje innym graczom dużą pewność siebie, ale jest już wiekowy, dlatego wchodzi z ławki. W piątek czeka nas bardzo zacięte spotkanie - kończy nasz rozmówca.

Mecz Austria - Polska odbędzie się w Berlinie w piątek 21 czerwca o godzinie 18.00.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty