Kajetan Szmyt był uznawany za najbardziej wartościowego zawodnika Warty Poznań. Utalentowany piłkarz w minionym sezonie zgromadził siedem trafień oraz dwie asysty. To nie wystarczyło, bo drużyna nie zdołała utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Nazwisko 22-latka była wymieniane w kontekście Lecha Poznań i zagranicznych klubów. Warta zmaga się z problemami finansowymi, dlatego niemal pewne było, że sprzeda swojego kluczowego gracza. Młodzieżowy reprezentant Polski nadal będzie jednak występował w PKO Ekstraklasie.
W piątek KGHM Zagłębie Lubin oficjalnie poinformowało o transferze definitywnym Szmyta, który złożył podpis pod trzyletnim kontraktem. Wcześniej portal sport.pl podał, że "Miedziowi" postanowili zapłacić kwotę odstępnego, opiewającą na pół miliona złotych.
Dyrektor pionu sportowego Piotr Burlikowski przyznał wprost, że Szmyt był numerem "jeden" na liście życzeń klubu z Lubina. Zagłębie straciło Kacpra Chodynę na rzecz Legii Warszawa i właśnie były filar Warty ma być jego następcą.
- Towarzyszy mi duża radość. Ostatnie pół roku nie było dla mnie łatwe. Wydarzyło się sporo rzeczy, ale cieszę się, że znalazłem Klub, który ma dobrych zawodników i bazę treningową, dzięki czemu możemy walczyć o wysokie cele w lidze - serwis zaglebie.com cytuje wypowiedź Szmyta.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Burza w godzinie rozpoczęcia meczu Polaków. Co z murawą?
Czytaj więcej:
Zawodnik Górnika Zabrze zagra w Puszczy Niepołomice
Czy w przyszłości Zagłębie zarobi na transferze Szmyta? 
na Instagramie 
na Facebooku 
