Napastnik FC Barcelony spotkanie z Austrią rozpoczął na ławce rezerwowych. W meczu z Holandią nie wystąpił z powodu kontuzji mięśniowej. Michał Probierz zdecydował od początku piątkowej rywalizacji postawić w ataku na Adama Buksę i Krzysztofa Piątka.
Robert Lewandowski pojawił się na boisku po godzinie gry i zmienił strzelca gola dla Biało-Czerwonych - Piątka. Już po czterech minutach od tej zmiany kapitan reprezentacji Polski otrzymał od arbitra żółtą kartkę.
Napastnik przy wyskoku do górnej piłki niechcący uderzył łokciem w głowę jednego z rywali. Sędzia nie wahał się ani chwili i ukarał doświadczonego zawodnika napomnieniem.
W momencie wejścia na boisko Lewandowskiego na tablicy wyników widniał remis 1:1. Chwilę później Austriakom prowadzenie zapewnił Christoph Baumgartner.
W końcowym kwadransie Wojciech Szczęsny sfaulował w polu karnym Marcela Sabitzera. "Jedenastkę" wykorzystał Marko Arnautović i sytuacja Polaków była już bardzo trudna.
Czytaj także:
Kapitan miał dość. Wielka zmiana u Lewandowskiego
Ojciec rewelacji reprezentacji Polski zapowiada: Na jednym Urbańskim się nie skończy
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Pazdan przedstawił skład na mecz z Austrią. Niespodzianka w linii obrony