Mimo iż zarówno Turcja, jak i Portugalia wygrały swoje mecze w pierwszej kolejce, to w bezpośredniej konfrontacji zdecydowanym faworytem był zespół prowadzony przez Roberto Martineza.
I na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Portugalczycy mieli sporą przewagę i udało się ją udokumentować już w 21. minucie. Bardzo aktywny tego popołudnia Rafael Leao zagrał na obieg do podłączającego się Nuno Mendesa, ten podał płasko w pole karne i piłka dotarła do Bernardo Silvy, który bez problemu trafił do siatki. To była egzekucja.
Bernardo Silva strzelił swojego dwunastego gola w reprezentacji Portugalii.
Ale nie to było największym wydarzeniem pierwszej połowy. Siedem minut później Portugalia prowadziła już 2:0 po iście kuriozalnym golu samobójczym. Portugalczykom nie wyszła akcja, Turcy przejęli piłkę, ale Samet Akaydin zrobił coś, czego chyba nikt się nie spodziewał.
Nie był przez nikogo atakowany i zagrał piłkę w kierunku swojego bramkarza. Problem w tym, że Altay Bayindir zrobił kilka metrów do przodu, a zatem opuścił swój posterunek. No i w ten sposób futbolówka wtoczyła się do siatki. Była jeszcze oczywiście rozpaczliwa próba uratowania sytuacji, ale goal-line technology nie pozostawiło złudzeń. Sędzia spojrzał na zegarek i uznał gola.
Warto też spojrzeć na reakcję Cristiano Ronaldo, który najpierw niezadowolony podskoczył i machnął ręką, a po chwili się odwrócił. Nie był świadomy, co się za chwilę wydarzy.
Zobacz gola Bernardo Silvy:
Zobacz bramkę samobójczą:
Zobacz trzeciego gola:
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Dosadna ocena Polaków. Mierzejewski wyróżnił jednego zawodnika
CZYTAJ TAKŻE:
Co dalej z Lewandowskim? Jasna deklaracja Probierza
Polska zapisała się w historii Euro. Nie ma się czym chwalić