Piłkarze Belgii i Rumunii w sobotę (22.06) stworzyli znakomite widowisko na Cologne Stadium. Czerwone Diabły wygrały w meczu grupy "E" Euro 2024 (2:0, więcej TUTAJ) po bramkach Youriego Tielemansa (w 2. minucie) i Kevina De Bruyne (w 80. minucie).
Wielkim pechowcem w ekipie z Belgii był Romelu Lukaku. Doświadczony napastnik świetnie pracował dla drużyny, był aktywny w ofensywie, stwarzał sobie i kolegom okazje do zdobycia bramki. Zanotował asystę przy golu na 1:0. Nie miał jednak szczęścia.
W drugiej połowie 31-latek oszalał z radości po tym, jak w sytuacji "sam na sam" pokonał rumuńskiego bramkarza (Florina Nitę), ale... gol ostatecznie został anulowany przez Szymona Marciniaka po konsultacji z VAR-em z powodu "spalonego" przy podaniu De Bruyne (patrz wideo poniżej).
Rozczarowanie na twarzy Lukaku było wtedy ogromne. Tym bardziej, że było to trzecie trafienie reprezentanta Belgii na mistrzostwach w Niemczech, które anulował VAR (w pierwszym pojedynku grupowym Begów ze Słowacją taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie).
Romelu Lukaku GOOOOOL!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 22, 2024
A nie...
Oglądaj #BELROU https://t.co/3QZhXP5BrW pic.twitter.com/4pMqXlUyjv
Zobacz:
Belgia podniosła się z kolan w Euro 2024
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Dosadna ocena Polaków. Mierzejewski wyróżnił jednego zawodnika