W przerwie między sezonami klubowymi rozgrywane jest nie tylko Euro 2024, ale również Copa America 2024. W rywalizacji o mistrzostwo Ameryki Południowej trwa również faza grupowa, a w nocy z poniedziałku na wtorek zagrały po raz pierwszy drużyny z grupy D. Między innymi jeden z głównych kandydatów do podniesienia trofeum - Brazylia.
Przeciwnikiem Canarinhos była Kostaryka, czyli drużyna ze strefy CONCACAF, jeden z gości turnieju, która grała już w przeszłości w Copa America. Kostaryka jest sześciokrotnym uczestnikiem mundiali, a od 2014 roku zagrała w trzech mistrzostwach świata z rzędu. Doświadczenia na arenie międzynarodowej z pewnością jej nie brakuje.
Do pojedynku doszło na nowoczesnym, otwartym w 2020 roku, SoFi Stadium w Inglewood. W pierwszej połowie kibice z Brazylii ucieszyli się z gola, ale jak się okazało przedwcześnie. Trafienie Marquinhosa w 30. minucie zostało anulowane z powodu spalonego. Pierwsza połowa dobiegła końca przy bezbramkowym wyniku, a napięcie w obozie faworyta rosło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W ofensywie Canarinhos grali między innymi Vinicius Junior, Raphinha i Rodrygo Goes. Brazylia miała miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, ale problem polegał na przekuciu jej w jakiegokolwiek gola. Kiedy już któryś z Brazylijczyków oddał strzał celny, to radził sobie z nim Patrick Sequeira. Kostaryka koncentrowała się na bronieniu i nie zatrudniała Alissona.
Plan powstrzymania Brazylii powiódł się Kostaryce także po wejściu z ławki rezerwowych nastolatka Endricka. Byli mistrzowie świata muszą odłożyć plan strzelenia pierwszego gola przynajmniej do drugiego starcia.
We wcześniejszym meczu Kolumbia zwyciężyła 2:1 z Paragwajem, a oba gole, na miarę kompletu punktów, strzeliła w pierwszej połowie. Do bramki Rodrigo Acosty przymierzyli Daniel Munoz oraz Jefferson Lerma. Po zmianie stron Miguel Almiron i spółka z Paragwaju próbowali uratować wynik, ale skończyło się na zdobyciu jednego gola uderzeniem Julio Enciso.
Los Cafeteros przeważali pod względem posiadania piłki, ale statystyki strzałowe były wyrównane. Kolumbia oddała 14 uderzeń, z czego pięć celnych, a goniący wynik przez większość spotkania Paragwaj oddał 13 strzałów, z których cztery w bramkę doświadczonego Camilo Vargasa.
W drugiej kolejce przeciwnikiem Kolumbii będzie Kostaryka, a Brazylia spotka się na boisku z Paragwajem.
Grupa D:
Kolumbia - Paragwaj 2:1 (1:0)
1:0 - Daniel Munoz 32'
2:0 - Jefferson Lerma 42'
2:1 - Julio Enciso 69'
Tabela grupy D:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Przegrana Ekwadoru w Copa America. John Yeboah zapłacił za głupotę kolegi