Reprezentacja Polski w meczu z Francją nie miała nic do stracenia. Porażki w spotkaniach z Holandią (1:2) oraz Austrią (1:3) sprawiły, że Biało-Czerwoni przed ostatnią serią grupowych gier nie mieli już nawet matematycznych szans na awans do 1/8 finału.
W zupełnie innych nastrojach do tego spotkania przystępowali "Trójkolorowi", którzy byli już pewni dalszej gry w turnieju. Zwycięstwo z Polską gwarantowało im również zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Mecz zakończył się jednak wynikiem 1:1, a w rozgrywanym równolegle starciu Austriacy ograli 3:2 Holendrów. Rezultaty te sprawiły, że to podopieczni Ralfa Rangnicka wygrali grupę D.
Francuski portal rmcsport.com zauważył, że tym samym została przerwana znakomita seria "Trójkolorowych". Odkąd drużynę tę objął Didier Deschamps, zawsze kończyła ona fazę grupową najważniejszych turniejów na pierwszym miejscu. Tak było na mistrzostwach Europy w 2016 i 2021 roku, a także na mundialach w 2014, 2018 i 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro" Największy wygrany reprezentacji Polski? "To na pewno wielka przyszłość naszej kadry"
Ostatni raz Francuzi nie wygrali swojej grupy podczas rozgrywanego w Polsce i Ukrainie Euro 2012. "Trójkolorowi" zajęli wówczas drugie miejsca za Anglią, a przed Ukrainą i Szwecją. Odpadli już w ćwierćfinale, przegrywając 0:2 z Hiszpanią. Po zakończeniu turnieju z kadrą pożegnał się Laurent Blanc, a jego miejsce zajął Deschamps.
Brak wygranej w meczu z Polską sprawił, że Francuzi skomplikowali sobie drogę do finału Euro 2024. "Trójkolorowi" zajmując drugie miejsce, trafili do trudniejszej części drabinki turniejowej, w której znajdują się m.in. reprezentacje Niemiec, Hiszpanii i Portugalii.
Podopieczni Deschampsa w 1/8 finału zmierzą się z drugą drużyną grupy E. W zależności od środowych wyników, będzie to Belgia, Ukraina, Słowacja lub Rumunia. Wszystkie te reprezentacje w swoich dwóch pierwszych meczach zgromadziły po trzy punkty.