Trwa ofensywa transferowa Górnika. Znowu pomógł Podolski

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Lukas Ambros został nowym zawodnikiem Górnika Zabrze
Materiały prasowe / Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Lukas Ambros został nowym zawodnikiem Górnika Zabrze
zdjęcie autora artykułu

Potwierdziły się informacje WP SportoweFakty. Czech Lukas Ambros pomyślnie przeszedł testy medyczne i został nowym piłkarzem Górnika Zabrze. Podpisał 3-letni kontrakt.

W tym artykule dowiesz się o:

Górnik Zabrze kontynuuje transferową ofensywę. Do zespołu dołączyli już Aleksander Buksa, Patrik Hellebrand, Josema, Filip Majchrowicz, Manu Sanchez i Luka Zahović, a w sobotę 14-krotny mistrz Polski pochwalił się kolejnym transferem.

Trzyletni kontrakt z Górnikiem podpisał Lukas Ambros. To środkowy pomocnik, mogący występować na pozycjach numer osiem i dziesięć. Interesowała się nim m.in. Jagiellonia Białystok, ale ostatecznie wybrał propozycję Górnika.

- Lukas to bardzo perspektywiczny zawodnik, szkolony w świetnych akademiach Slavii Praga i Wolfsburga. Cieszymy się, że pozyskaliśmy tak dobrze rokującego piłkarza i kolejnego zawodnika ofensywnego, który wzmocni środkowy sektor boiska - powiedział dyrektor sportowy Górnika Łukasz Milik.

Okazuje się, że po raz kolejny sporo zrobiło nazwisko Lukasa Podolskiego. - Wygranie rywalizacji z innymi zespołami zainteresowanymi 20-latkiem było niełatwym zadaniem, ale finalnie dużą rolę odegrała przy tym transferze pomoc Lukasa Podolskiego. Dodatkowo, to ważny ruch dla naszej pozycji na rynku transferowym i następny transfer definitywny z silnego europejskiego klubu. Po zakupie Olka Buksy z Serie A, pozyskujemy inne młodego piłkarza, tym razem z Bundesligi - przyznał Milik.

W poprzednim sezonie Ambros występował w rezerwach SC Freiburg w III lidze niemieckiej. Rozegrał 29 meczów, w których strzelił jednego gola i dorzucił dwie asysty.

CZYTAJ TAKŻE: Kara od UEFA dla kolejnego uczestnika Euro 2024. Niecodzienny powód W Westerlo rezygnują z Karola Borysa. Teraz wypożyczenie do Słowenii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty