W sobotę (29 czerwca) rozpoczęła się faza pucharowa mistrzostw Europy 2024. Pierwszym meczem w 1/8 turnieju było starcie reprezentacji Szwajcarii z reprezentacją Włoch. Spotkanie przybrało nieoczekiwany rozwój sytuacji.
Od pierwszego gwizdka dominowali Helweci. Obrońcy mistrzowskiego tytułu byli bierni, brakowało im pomysłu na zaskoczenie rywali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Szwajcarów 2:0.
Rozjemcą w tym starciu był Szymon Marciniak. Polski arbiter spisał się bez zarzutu, co w rozmowie z WP SportoweFakty powiedział Marcin Borski, były międzynarodowy sędzia, który nie szczędził słów pochwał (czytaj TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Prosto z Euro. "Wstyd, kompromitacja". Były piłkarz ujawnił, co przeczytał
Inaczej na sędziowanie Marciniaka zapatrują się włoskie media. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy polski arbiter pomylił się w kilku sytuacjach związanych z karaniem zawodników kartkami.
- To były wątpliwe decyzje - czytamy na portalu sport.virgillo.it. Dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że w końcówce meczu Włochom miał należeć się rzut karny. "Dla Marciniaka nie było nic i nawet nie interweniował VAR" - dodano.
Co jednak ciekawe, na rzekome błędy Marciniaka uwagę zwrócił także hiszpański dziennikarz, Jonay Amaro. Jego zdaniem na czerwoną kartkę po jednym z fauli zasłużył Giovanni Di Lorenzo. Obyło się nawet bez żółtego kartonika.
"Jeśli to nie jest czerwona kartka dla Di Lorenzo…to nie wiem. Bez żółtej kartki... świetny Marciniak" - napisał z ironią. Inny z dziennikarzy zasugerował wręcz, że Euro 2024 powinno się już dla Marciniaka zakończyć.
Z kolei angielscy fani, którzy śledzili to spotkanie, podkreślili, że pod koniec pierwszej połowy Stephan El Shaarawy także powinien obejrzeć czerwoną kartkę. Marciniak ukarał reprezentanta Włoch kartką koloru żółtego.
"To powinna być czerwona kartka dla Stephana El Shaarawy'ego. Obrzydliwe zachowanie" - napisał jeden z fanów.
Zobacz także:
Po powrocie z Euro został w Polsce. Zobacz, gdzie się wybrał
Nawet słynny Niemiec stanął po stronie Duńczyków. Oburzenie wśród legend futbolu