Dani Ramirez ostatni sezon Ekstraklasy rozegrał w barwach ŁKS Łódź. W 32 ligowych meczach strzelił 9 goli, zaliczył też 2 asysty. Jego ogólny dorobek w Ekstraklasie to 124 mecze, 26 trafień i 19 asyst (do tego dorobku wliczają się też występy w Lechu Poznań).
Hiszpan dobrze zna też smak występów w 1. lidze, gdzie uzbierał 55 meczów, strzelając 10 goli i zaliczając 17 asyst. Czy kolejny sezon spędzi właśnie na tym poziomie rozgrywkowym? W teorii jest to możliwe, bo łodzianie po spadku złożyli Hiszpanowi nową ofertę.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Zażarta dyskusja o Ronaldo. "Jest nad przepaścią"
Na czym polega więc problem, skoro Dani zawsze dobrze się czuł w Łodzi? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że ta propozycja była bardzo, bardzo niska. Rzec można, zaskakująco niska jak na piłkarza, który zdaniem wielu był najlepszym zawodnikiem łodzian w ubiegłym sezonie. Poza tym, był to kontrakt tylko na rok. Tak czy inaczej, w tej formie okazał się nie do przyjęcia ze strony zawodnika.
Ramirez, jak podał Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, znalazł się też w kręgu zainteresowań Wisły Kraków. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że krakowski klub złożył Hiszpanowi ofertę, jak się można domyślać, sporo lepszą od tej z Łodzi, ale i w tym przypadku nie ma jeszcze ostatecznej decyzji. Ponadto Hiszpan ma propozycje z kilku innych europejskich krajów. W tym momencie jego przyszłość pozostaje więc jeszcze niewiadomą.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty