Rozpaczał po zmarnowanym karnym. Zobacz, kto go pocieszył. Klasa!

Getty Images / James Gill - Danehouse / Na zdjęciu: Joao Felix
Getty Images / James Gill - Danehouse / Na zdjęciu: Joao Felix

Reprezentacja Portugalii po rzutach karnych przegrała z Francją w ćwierćfinale Euro 2024. Jedyną jedenastkę zmarnował Joao Felix. Załamanego Portugalczyka pocieszał napastnik rywali, Kylian Mbappe.

Ćwierćfinałowe starcie pomiędzy reprezentacją Francji i Portugalią rozstrzygnęło się dopiero w rzutach karnych. Wcześniej - przez 120 minut gry - nie padł żaden gol, a i poziom widowiska nie był zbyt porywający. Jedenastki lepiej egzekwowali Francuzi, którzy wykorzystali wszystkie pięć prób.

Portugalczycy zaliczyli natomiast jedno pudło. Do bramki nie trafił Joao Felix. Uderzył po ziemi i nie dałby szans Mike'owi Maignanowi na interwencję, ale piłka trafiła w słupek. Piłkarz, który na co dzień reprezentuje barwy FC Barcelony, był załamany.

Po niewykorzystanym karnym Felix schował twarz w dłonie. Gdy Francuzi przypieczętowali awans, był załamany. Pocieszali go koledzy z reprezentacji, ale w pewnym momencie Portugalczyk został sam w kole środkowym.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wrócił temat "afery premiowej". Zachowanie Michniewicza? "Widzę, że nic nowego"

Wtedy podszedł do niego Kylian Mbappe, co widać na poniższym filmie opublikowanym na kanale TVP Sport w serwisie X. Francuz pocieszył rywala, który po chwili wstał z boiska i ruszył do szatni.

Kapitan reprezentacji Francji został zmieniony po pierwszej połowie dogrywki. Konkurs rzutów karnych oglądał z ławki rezerwowych i bardzo przeżywał kolejne skuteczne wykonywane próby przez swoich kolegów z kadry.

W półfinale Euro 2024 reprezentacja Francji zmierzy się z Hiszpanią. Spotkanie rozegrane zostanie we wtorek 9 lipca w Monachium, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00.

Czytaj także:
Kompletny dramat! Fatalne liczby Cristiano Ronaldo"
I na co ci to było, Toni?". Smutny koniec legendy [OPINIA]

Komentarze (1)
avatar
isf500
6.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ja tam nie widzę żadnego pocieszania, najzwyczajniej podziękowali sobie po spotkaniu, a w duchu pewnie podziękował za zmarnowanie karnego :)