Sytuacja Nicoli Zalewskiego w AS Romie nie jest łatwa i nie możemy wykluczyć, że w najbliższych tygodniach reprezentant Polski zmieni otoczenie. W stolicy Włoch może mieć ogromne problemy z notowaniem regularnych występów.
Te są niezbędne, aby 22-latek mógł stale zachwycać nas w barwach reprezentacji Polski, więc chyba wszyscy fani kadry liczą na to, że w kolejnych rozgrywkach wahadłowy będzie grał więcej niż w poprzednich. Nie można wykluczyć, że zmiana klubu nie będzie do tego totalnie niezbędna.
Wszystko ze względu na to, że SSC Napoli oficjalnie poinformowało o pozyskaniu Leonardo Spinazzoli na zasadach wolnego transferu. Reprezentant Włoch podpisał dwuletni kontrakt z ekipą z południa kraju, a takie wydarzenie jest pozytywne dla wspomnianego wyżej Zalewskiego.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem
Jest to spowodowane tym, że obaj zawodnicy występują na lewej stronie boiska, a przecież przez ostatnie lata Spinazzola grał w Romie. To właśnie on był jednym z konkurentów Zalewskiego w walce o występy w pierwszym składzie Giallorossich.
Zatem jeden rywal odpadł, choć w klubie wciąż są Angelino czy Stephan El Shaarawy, którzy na pewno łatwo nie oddadzą miejsca w wyjściowej jedenastce. Dlatego też jeśli Polak zostanie w Rzymie, będzie musiał mocno walczyć o swoje.
Czytaj też:
Legenda Polaków śledzona przez KGB
Francja kipi ze złości. "Odejdź!"