W środowe popołudnie w Dortmundzie intensywnie padał deszcz. Nie był to długi opad, ale i tak kilkanaście minut rzęsistego opadu wystarczyło do tego, by już po raz trzeci na Euro 2024 przeciekał dach Signal Iduna Park.
Tak samo jak wcześniej podczas meczu Turcji z Gruzją oraz starcia Niemiec z Danią newralgicznym miejscem okazał się narożnik trybun, gdzie części dachu stadionu w Dortmundzie nie łączą się.
To właśnie w tym miejscu na kibiców znów leciała ściana wody, o czym informował z Niemiec korespondent WP SportoweFakty Mateusz Skwierawski (więcej TUTAJ).
Strumienie wody na stadionie w Dortmundzie nie uszły uwadze także angielskim dziennikarzom. Tuż przed rozpoczęciem relacji z półfinału Holandia - Anglia szpilkę Niemcom wbiło "The Sun".
Dziennikarze angielskiego tabloidu nazwali stadion w Dortmundzie "Theatre of streams", czyli "Teatr strumieni", nawiązując w ten sposób do nazwy Old Trafford w Manchesterze, nazywanego popularnie "Teatrem marzeń".
Co ciekawe na obiekcie w Manchesterze również doszło do przecieku dachu po jednym z ligowych meczów w maju tego roku.
Czytaj także:
Reprezentant Polski rozchwytywany. Może trafić do giganta
Boniek zaskoczył opinią o reprezentacji Polski. "Tak sobie myślę"
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem