Polski milioner nie żyje. Zapadła decyzja ws. firmy-giganta

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Janusz Filipiak
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Janusz Filipiak
zdjęcie autora artykułu

Comarch zmienia właściciela - poinformowała krakowska spółka w komunikacie prasowym. To ważny moment w historii Cracovii, której mecenasem przez ponad dwie dekady był zmarły w ubiegłym roku prof. Janusz Filipiak.

W środę rano gruchnęła wiadomość o tym, że "rodzina Filipiak wraz z Funduszem CVC Capital Partners Fund IX oraz Anną Prokop zawiadamiają o zamiarze ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji spółki Comarch S.A.". Akcje ma nabyć Aspa sp. z o.o, kontrolowana przez fundusz CVC Capital Partners Fund IX, do którego w Polsce należą PKP Energetyka Kolejowa oraz sieć sklepów Żabka. Więcej TUTAJ.

Oznacza to, że Comarch po 25 latach zniknie z Giełdy Papierów Wartościowych i - co najważniejsze - po ponad trzech dekadach przestanie być rodzinnym przedsięwzięciem Filipiaków. Comarch to dzieło życia prof. Janusza Filipiaka. To on założył informatyczną firmę w 1993 roku. Zmarł w grudniu ubiegłego roku.

Dwie dekady z Cracovią 

Pierwszą siedzibą firmy był pokój w budynku AGH, którego Filipiak był wówczas wykładowcą. 31 lat później Comarch działa w ponad 100 krajach na pięciu kontynentach, zatrudnia ponad pięć tysięcy osób i ma roczny obrót w wysokości blisko 2 mld zł. Od ponad dwóch dekad integralną częścią Comarchu jest najstarszy polski klub sportowy - Cracovia.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"

Latem 2002 roku firma została sponsorem III-ligowej wówczas drużyny piłkarskiej i sekcji hokejowej, a już kilka miesięcy później nabyła pierwsze akcje klubu (28 proc.). Comarch stopniowo zwiększał swoje zaangażowanie w klub. W 2011 roku został większościowym udziałowcem, a od grudnia ubiegłego roku posiada 99,75 akcji.

Comarch pozostaje też głównym sponsorem klubu. Co roku Cracovia może liczyć na wsparcie rzędu kilku milionów złotych. Ponadto, w drugim kwartale tego roku spółka została dokapitalizowana przez głównego akcjonariusza kwotą 30 mln zł. Comarch i klub łączą też unie personalne.

Przez 19 lat prezesem zarówno Comarchu, jak i Cracovii, był Janusz Filipiak. Po jego śmierci p.o. prezesa została jego żona Elżbieta, oddelegowana do tej roli jako przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu. Z Comarchu wywodzili się też w większości pozostali (Jakub Tabisz, Krzysztof Woźniak) byli bądź obecni (Łukasz Orłowski, Marcin Romanowski) członkowie zarządu klubu.

Co zatem z przyszłością klubu po zmianie właściciela Comarchu? Zwróciliśmy się do biura prasowego Comarchu z pytaniami:

1. Czy Cracovia, jako spółka należąca w 99,75 proc. do Comarchu, będzie integralną częścią planowanej sprzedaży Comarchu spółce Aspa? 2. Jak planowana sprzedaż Comarchu może wpłynąć na aktualne relacje między Comarchu, jako akcjonariusza i głównego sponsora, z klubem? Na zaangażowanie finansowe Comarchu w klub? "Planowana transakcja nie zmienia nic w relacjach spółki Comarch S.A. z Klubem MKS Cracovia" - otrzymaliśmy w odpowiedzi (pisownia oryginalna).

Klub zamiast jachtu

Filipiak zapisał się w historii jako twórca Comarchu, ale szerszej publiczności dał się poznać jako mecenas Cracovii. Comarch był dziełem jego życia, a Cracovia jego hobby, pasją i - jak sam mówił - realizacją misji społecznej.

Tajemnicą poliszynela jest, że nie wszyscy w najbliższym otoczeniu Filipiaka podzielali jego zaangażowanie w klub i jego stopień. Sam tłumaczył, że za setki milionów złotych, które zainwestował w Pasy, mógłby kupić np. jacht, ale to posiadanie klubu piłkarskiego otwierało przed nim wiele drzwi, głównie na Bliskim Wschodzie. A jacht mógłby mieć każdy.

W Krakowie mówi się, że zastał klub drewnianym, a zostawił go murowanym. Rok przed tym jak został sponsorem III-ligowej drużyny, klub był na skraju bankructwa. Upadkowi zapobiegli kibice zrzeszeni w Grupie 100, którzy zachęcili Filipiak do inwestycji w Pasy. W 2002 roku Cracovia miała tylko przestarzały stadion i to pozbawiony budynku klubowego, który zastępowały baraki (efekt niedoszłej inwestycji firmy Ivaco) i zaniedbane boiska treningowe po drugiej stronie Błoń. Dziś klub z Kałuży 1 może pochwalić się jednym z najpiękniejszych i najbardziej funkcjonalnych stadionów w Polsce, a w podkrakowskiej Rącznej ma nowoczesny ośrodek treningowy, z którego korzysta także PZPN. Zaniedbany teren na Cichym Kąciku został natomiast zrewitalizowany. W "erze Comarchu" piłkarska Cracovia zdobyła Puchar (2020) i Superpuchar (2020) Polski - to pierwsze triumfy pięciokrotnych mistrzów Polski w tych rozgrywkach. Drużynę do nich doprowadził Michał Probierz, obecny selekcjoner reprezentacji Polski. Z hokejowej Comarch Cracovii Filipiak natomiast uczynił hegemona. Za jego kadencji Pasy zdobyły 7 z 12 mistrzostw Polski. Na odzyskanie tytułu czekały 57 długich lat (1949-2006). Zarówno piłkarskie, jak i hokejowe Pasy, w erze sportu profesjonalnego jedyne sukcesy osiągnęły za kadencji Filipiaka. Comarch pod rządami Filipiaka był też sponsorem niemieckiego TSV 1860 Monachium oraz francuskich AS Nancy i LOSC Lille.

Janusz Filipiak zmarł 17 grudnia 2023 roku w wyniku wypadku, któremu uległ 30 września. Więcej TUTAJ. Doszło do niego na parkingu pod sklepem w podkrakowskich Wrząsowicach. Wracał z ośrodka w Rącznej, gdzie oglądał na żywo mecz juniorów Cracovii, by obejrzeć w telewizji spotkanie pierwszego zespołu Pasów z Łódzkim Klubem Sportowym.

Po tym, jak zapadł w śpiączkę, za sterem Comarchu zastąpiła go najstarsza córka Anna. Wspomniana w komunikacie prasowym "rodzina Filipiak", to Elżbieta, wdowa po Januszu, oraz ich dzieci: Anna, Maria i Jeremiasz. Z kolei Anna Prokop to żona zmarłego w 2023 roku Pawła - wieloletniego wiceprezesa Comarchu i przewodniczącego rady nadzorczej Cracovii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty