"Niestety tym razem nie otrzymałem akredytacji na mecze Kotwicy Kołobrzeg. Dziwne, bo przecież rzetelnie poinformowałem, że prezes odniósł pierwszy sukces - piłkarze wyjechali na mecz" - napisał na portalu X dziennikarz sportowy Norbert Skórzewski.
Skórzewski w maju tego roku informował w mediach społecznościowych o problemach finansowych pomorskiego klubu (pojawiły się głosy, że zawodnicy od kilku miesięcy nie mieli wypłacanych pensji). Uderzył przy okazji w prezesa Kotwicy Adama Dzika.
"Prezes Adam Dzik robi to, co zwykle: śmieje się w twarz swoim pracownikom, oczekując jednocześnie pełnego zaangażowania" - pisał wtedy Skórzewski (więcej TUTAJ).
"Poranny trening Kotwicy Kołobrzeg wciąż się jeszcze nie rozpoczął. Piłkarze są zapraszani grupami do gabinetu prezesa. Dwa dni do startu ligi… Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg wyszli na trening" - to z kolei wpisy dziennikarza o aktualnej sytuacji w Kotwicy z ostatniego piątku (19.07).
W niedzielę (20.07) Kotwica rozpocznie rywalizację w Betclic I lidze wyjazdowym meczem z Wisłą Płock. Na to spotkanie (początek o godz. 12:00) Skórzewski dostał akredytację beż żadnego problemu.
A tak działacze Kotwicy tłumaczą, dlaczego dziennikarz nie otrzymał akredytacji na pojedynki domowe. "Nie udzielamy Panu akredytacji z uwagi na brak rzetelności z Pana strony. W dziennikarstwie liczy się obiektywizm, zapewnienie wiarygodnej i precyzyjnej informacji zgodnie z etyką dziennikarską" - napisano w komunikacie (patrz poniżej).
Niestety tym razem nie otrzymałem akredytacji na mecze Kotwicy Kołobrzeg.
— Norbert Skórzewski (@NSkorzewski) July 20, 2024
Dziwne, bo przecież rzetelnie poinformowałem, że prezes odniósł pierwszy sukces - piłkarze wyjechali na mecz pic.twitter.com/KjruuPUKSA
Zobacz:
Bunt w Kołobrzegu. Zawodnicy mają dość
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu