Unia Janikowo po meczu z Nielbą

Bardzo dobrze rundę wiosenną na trzecioligowych boiskach rozpoczęli piłkarze Unii Janikowo. Po zwycięstwie w pierwszej tegorocznej kolejce w Gnieźnie, w sobotę janikowski zespół pokonał na własnym stadionie rewelacyjnie spisującego się beniaminka Nielbę Wągrowiec 1:0.

Piłkarze Unii w pierwszym swoim meczu na wiosenne przed własną publicznością pokonali bardzo dobrze spisującego się beniaminka – Nielbę Wągrowiec 1:0. Bramkę, która zapewniła trzy punkty janikowskiej drużynie zdobył kapitan Unii – Marcin Tarnowski.

- W sobotę dopisaliśmy do swojego konta kolejce 3 punkty, z których się bardzo cieszymy. W zespole panuje obecnie bardzo dobra atmosfera. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu, który rozegramy z Kaszubią. Chcemy grać dobrą dla oka piłkę, jak na razie nam to wychodzi i wszyscy chcielibyśmy aby tak już zostało. Naszym głównym celem jest awans i jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku to myślę, że będziemy mogli się z niego cieszyć po zakończeniu rozgrywek. - wyjawił Tarnowski.

Sobotni mecz przeciwko Nielbie był także debiutem szkoleniowca Unii – Zbigniewa Kieżuna, który pierwszy raz pokazał się sympatykom z Janikowa w oficjalnym meczu.

- Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa nad Nielbą. Ci piłkarze, którzy powinni wziąć na siebie ciężar gry jak kapitan drużyny Marcin Tarnowski czy też Łukasz Ślifirczyk, bardzo dobrze się spisali. Nie chciałbym jednak wyróżniać pojedynczych graczy swojego zespołu, lecz chcę pochwalić, tak jak miało to miejsce w poprzednim tygodniu, cały zespół – powiedział trener Unii.

- Myślę, że zarówno moja drużyna Nielba, jaki i Unia Janikowo załapią się do wyższej klasy rozgrywkowej, bo z pewnością obie ekipy na to zasługują. W sobotę przegraliśmy pierwszy mecz w tym sezonie. Porażka ta kiedyś musiała nastąpić i niestety doznaliśmy jej w Janikowie w tak ważnym meczu - wyjawił z kolei Krzysztof Knychała, szkoleniowiec Nielby.

Kolejnym rywalem Unii będzie plasująca się na dziewiątej pozycji w ligowej tabeli Kaszubia Kościerzyna. Spotkanie to zostanie rozegrane w sobotę o godzinie 16.00.

Komentarze (0)