Pierwsze kolejki nowych sezonów zawsze są bardzo ciekawe ze względu na to, że w każdej drużynie mamy nowe twarze. Wszystkie zespoły przeprowadzają transfery, które mają na celu wzmocnienie ich względem tego, co miały w poprzednich miesiącach.
Swoje ruchy zrobiły zarówno te ekipy z góry tabeli, ale i te, które w minionym sezonie były nisko w tabeli. Jednym z nich jest Cracovia, która po poprzednich rozgrywkach musiała przeprowadzić trochę zmian kadrowych, bo zespół zawiódł w rozgrywkach 2023/2024.
Pasy sprowadziły do siebie m.in. nowego napastnika, bo odszedł z niej Patryk Makuch, który został wykupiony przez Raków Częstochowa. Do klubu latem trafił Mick van Buren i z miejsca w znakomity sposób przywitał się ze swoimi nowymi kibicami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu
Holender pojawił się na boisku w drugiej połowie rywalizacji z Piastem Gliwice i od razu ożywił grę swojej drużyny. Jednak najważniejszy moment tego meczu miał dla niego miejsce w 89. minucie, gdy trafił do siatki rywala i wyrównał stan meczu.
Co prawda napastnik nie miał zbyt trudnego zadania, bo po prostu musiał umieścić piłkę w pustej już bramce, ale wciąż liczy się to, że ta zatrzepotała w siatce. Dzięki temu trafieniu Cracovia uratowała punkt w pierwszym meczu sezonu.
Czytaj też:
Dzieje się! Kolejny chętny na Kiwiora
Piast zremisował na własne życzenie