Od ponad dwóch lat rosyjska armia okupuje część Ukrainy i nie pozwala na normalne życie w tym kraju. Cierpią na tym także kluby sportowe, które są zmuszone grać poza granicami państwa. Gościny często udzielają im ich polscy partnerzy, dlatego jeszcze nie tak dawno grała u nas choćby piłkarska Liga Mistrzów.
Ukraińskie kluby rozpoczną wkrótce trzeci sezon w ramach europejskich pucharów w trakcie trwania wojny. Dynamo Kijów powalczy w II rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów w Lublinie. Natomiast Polissia Żytomierz będzie grać o Ligę Konferencji Europy w Gliwicach.
Nie można wykluczyć, że kibice piłki nożnej zobaczą latem tego roku w Polsce jeszcze jeden ukraiński klub. Chodzi o Krywbas Krzywy Róg, który rywalizować będzie w eliminacjach do Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki
Dziennikarz Ihor Burbas przekazał, że ekipie z Krzywego Rogu odpadła opcja rozgrywania meczów w Mołdawii, ponieważ zespoły z tego kraju pozostają w europejskich pucharach. Już wcześniej okazało się, że niemożliwe będzie rozgrywanie spotkań w niemieckiej Kolonii, która zgodziła się ugościć Ukraińców, ale tylko w fazie grupowej.
Według źródła Krywbas ma jeszcze dwie możliwości, które są brane pod uwagę. To słowackie Koszyce oraz Płock. Co ciekawe stadion w Płocku był wcześniej rozważany jako obiekt Polissii Żytomierz.
W każdym razie rozmowy trwają, a wszystko monitoruje UEFA. Krywbas przystąpi do kwalifikacji do Ligi Europy od III rundy. Na etapie zmierzy się z czeską Viktorią Pilzno. Jeśli ukraiński klub wygra jeden z dwumeczów w ramach eliminacji do europejskich pucharów, to jesienią wystąpi w fazie grupowej.
Czytaj także:
To główny cel transferowy Bayernu na 2025 rok. Realowi to się nie spodoba
"Nie dostanie więcej". Powiedział to wprost o gwieździe Bayernu