Kolejny skandal na igrzyskach. Wygwizdali hymn Izraela

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: kibice z Palestyny i Izraela
Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: kibice z Palestyny i Izraela
zdjęcie autora artykułu

Mecz turnieju olimpijskiego pomiędzy Mali i Izraelem zakończył się remisem 1:1. Jednak więcej niż o wyniku mówi się o skandalu, do jakiego doszło przed spotkaniem. Wygwizdany został izraelski hymn.

Piłkarski turniej olimpijski dostarcza jak dotąd sporo kontrowersji. Wiele mówiło się o wydarzeniach z meczu Argentyny z Marokiem, gdzie sędzia anulował gola, a po dwóch (!) godzinach zawodnicy wrócili na boisko, by dograć trzy minuty.

Kontrowersji nie zabrakło także przy okazji meczu Mali - Izrael. Podczas odgrywania hymnu narodowego tego drugiego kraju słychać było głośne gwizdy. Sytuację można zobaczyć na nagraniu poniżej.

Okazało się, że na trybunach Parc des Princes w Paryżu było wielu Palestyńczyków, którzy w ten sposób zaprotestowali przeciwko udziałowi Izraela w igrzyskach olimpijskich. Jak dodaje portal RMC Sport, po zakończeniu hymnu słychać było brawa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko

W trakcie spotkania grupa kibiców wyciągnęła flagi Palestyny. W odpowiedzi izraelscy fani machali w ich kierunku flagami swojego kraju. Na miejscu pojawiła się ochrona, która czuwała nad tym, by między fanami nie doszło do bójki. Ostatecznie Izraelczycy zmienili swoje miejsca.

To zresztą nie jedyny protest Palestyńczyków wobec Izraela. Wcześniej Palestyński Komitet Olimpijski nawoływał do zakazu startu dla izraelskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Apel ten spowodowany był trwającymi od 7 października ubiegłego roku działaniami wojennymi w Strefie Gazy. Palestyńczycy ogłosili, że Izrael narusza zasadę pokoju olimpijskiego.

Czytaj także: Nieudany powrót Śląska na europejskie salony. Wynik dwumeczu jest jednak otwarty Mniej pieniędzy na reprezentację, więcej na dzieci. Orlen szykuje nową strategię

Źródło artykułu: WP SportoweFakty