Maciej Rybus gra w Rosji od 2012 roku, z przerwą na pobyt w Lyonie w sezonie 2016/2017. W jego CV znajdują się Terek Grozny, Lokomotiw Moskwa i Spartak Moskwa. Gdy rozpoczęła się agresja wojsk rosyjskich na Ukrainę, Polak nadal występował w tym kraju, a przed sezonem 2023/2024 podpisał umowę z Rubinem Kazań.
Na początku lipca klub poinformował w swoich mediach społecznościowych, że kontrakt z Rybusem dobiegł końca, a strony nie zdecydowały się kontynuować współpracy. Zdaniem jego agenta Romana Oreszczuka Rybus nie otrzymał nowej umowy, gdyż Rubin był rozczarowany faktem, że obrońca stracił dużą część sezonu z powodu kontuzji (Więcej: TUTAJ).
Głos na temat swojej sytuacji w końcu zabrał też sam zawodnik. 34-latek udzielił wywiadu portalowi championat.com, w którym mówił m.in. o kulisach rozstania z Rubinem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko
- Rozstaliśmy się z Rubinem w dobrych relacjach. Doskonale rozumiem, że nie grałem zbyt wiele z powodu kontuzji. Często brakowało mnie w kadrze, zacząłem grać dopiero pod koniec sezonu. Rozumiem, dlaczego zespół nie zaproponował mi nowego kontraktu. Nie czuję żadnej urazy - mówił.
Polka wspomniał też o swojej aktualnej sytuacji. Po wygaśnięciu kontaktu z Rubinem, nie znalazł jeszcze nowego pracodawcy. Jak przekazał, rozważa różne kierunki, a gra w Rosji nie jest dla niego priorytetem. Obecnie trenuje indywidualnie.
34-latek jak dotąd nie znajduje się jednak na radarze zbyt wielu klubów. W rozmowie z rosyjskim portalem wprost stwierdził, że nie ma na stole żadnych konkretnych ofert.
- Teraz priorytetem jest znalezienie nowego klubu. Czekam na jakieś oferty. W tej chwili nie ma żadnych konkretnych opcji. Była jedna oferta, ale zdecydowałem się ją odrzucić (Rybus nie zdradził, z jakiego klubu lub ligi była to propozycja - przyp. red). Czekam, jest jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że znajdę drużynę - podsumował. Dodał jeszcze, że jeżeli mu się to nie uda, prawdopodobnie będzie zmuszony zakończyć karierę.
Czytaj też:
Absolutne szaleństwo. Dziki tłum osaczył Yamala
Afera szpiegowska na IO. W trybie pilnym wyrzucono ją z kadry