Raków sprowadził norweskiego snajpera. Nawet Haaland zareagował

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Na zdjęciu: Erling Haaland
Instagram / Na zdjęciu: Erling Haaland
zdjęcie autora artykułu

Marek Papszun doczekał się nowego napastnika w Częstochowie. Erling Haaland krótko skomentował przeprowadzkę swojego kuzyna do Rakowa.

Poprzedni sezon w wykonaniu "Medalików" był kompletnie nieudany. Kierownictwo Rakowa Częstochowa zdecydowało się na gruntowne zmiany i namówiło Marka Papszuna na powrót na stanowisko pierwszego trenera.

Mistrzowie Polski z 2023 roku potrzebowali przede wszystkim nowego snajpera. Częstochowianie sprowadzili Patryka Makucha oraz młodego Davida Ezeha. Następny w kolejce był Jonatan Braut Brunes.

Raków poinformował o wypożyczeniu snajpera z belgijskiego Oud-Heverlee Leuven. Co ciekawe, prywatnie były młodzieżowy reprezentant Norwegii jest kuzynem gwiazdy Manchesteru City, Erlinga Haalanda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

Wygląda na to, że jeden z najskuteczniejszych napastników w Europie uważnie śledzi poczynania rówieśnika. Haaland wymownie zareagował na wpis na profilu instagramowym, w którym Raków ogłosił przeprowadzkę Brunesa.

Krewny Haalanda miał problemy ze skutecznością na belgijskich boiskach. Dorobek Brunesa w poprzednich rozgrywkach Jupiler League to trzy strzelone gole i dwie asysty przy trafieniach kolegów.

Czytaj więcej: Genialne widowisko w Radomiu. Zwroty akcji i pięć goli w meczu Radomiak - Jagiellonia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty