Dobre spotkanie, trzy punkty i awans do czołówki tabeli. Piast Gliwice ma powody do zadowolenia po ograniu 2:0 Śląska Wrocław. Radość jednak nie może być pełna. Gliwiczanie przynajmniej na kilka kolejek stracili swój motor napędowy w postaci Jorge Felixa.
- Nie wygląda to dobrze. Prawdopodobnie Jorge doznał urazu łydki i na pewno czeka go przerwa. Kwestią otwartą pozostaje czy będzie to kilka tygodni czy jeszcze dłużej. Na pewno jest to duży minus tego spotkania - powiedział Aleksandar Vuković, trener Piasta.
To może nie być koniec problemów śląskiego zespołu. Wprawdzie Michael Ameyaw grał do 80. minuty, ale od pierwszej połowy biegał po boisku z urazem.
- Mieliśmy problem z Michaelem Ameyawem. Miał kłopoty z barkiem, ale do zmiany dawał z siebie, ile mógł. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało dalej, gdy zejdą emocje - dodał "Vuko".
Na ten moment wiadomo, że na pewno z gry wypada Jorge Felix. Ważą się losy Michaela Ameyawa. Jeśli i jego uraz okaże się poważny, to Piast będzie miał ogromny problem. Obaj zawodnicy są kluczowi w układance sztabu szkoleniowego i obaj są skrzydłowymi. W takim wypadku do składu na pewno wskoczy Damian Kądzior, a o ewentualny drugi wakat będą bić się najprawdopodobniej Miłosz Szczepański z Tihomirem Kostadinovem.
Piast spotkanie 3. kolejki PKO Ekstraklasa rozegra 04.08 (niedziela) o 20:15 na wyjeździe z Legią Warszawa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
--> Kolejne potknięcie wicemistrzów Polski. Piast lepszy od Śląska
--> Zwroty akcji w Krakowie i remis Puszczy z Górnikiem