Media: Giganci planują wielką wymianę

Getty Images / James Baylis - AMA/Getty Images / Na zdjęciu: Romelu Lukaku
Getty Images / James Baylis - AMA/Getty Images / Na zdjęciu: Romelu Lukaku

Zdaniem brytyjskiego "The Guardiana" w najbliższym czasie może dojść do wymiany napastników na linii Chelsea - SSC Napoli.

Od jakiegoś czasu mówiło się, że Romelu Lukaku jest coraz bliżej transferu do SSC Napoli. 31-letni Belg jest piłkarzem Chelsea Londyn, jednak dwa ostatnie sezony spędził na wypożyczeniu w Serie A - w pierwszym grał w Interze, a w drugim był zawodnikiem Romy.

Według włoskich i angielskich mediów Chelsea oczekuje za swojego napastnika około 30-35 milionów euro. Brytyjski "The Guardian" wskazuje jednak, że istnieje scenariusz, w którym Lukaku przechodzi do Napoli jako część rozliczenia za Victora Osimhena.

O potencjalnym odejściu 25-letniego Nigeryjczyka z Napoli głośno jest już od zeszłego sezonu. Do niedawna wydawało się, że faworytem do jego pozyskania jest Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

"The Guardian" informuje jednak, że w ostatnim czasie negocjacje między tymi klubami utknęły w martwym punkcie. Prezes Napoli Aurelio De Laurentiis miał ustalić klauzulę odejścia napastnika na 130 milionów euro, a PSG nie jest skłonne wyłożyć takiej kwoty.

Również Chelsea jest zainteresowane pozyskaniem Osimhena. Chociaż angielski klub nie chce opłacić całej klauzuli, to włączenie Lukaku w transakcję może obniżyć koszt sprowadzenia Nigeryjczyka. Również usunięcie Belga z listy płac ma pomóc w znalezieniu funduszy umożliwiających opłacenie tygodniówki dla Osimhena.

Przypomnijmy, że kontrakty obu piłkarzy z obecnymi pracodawcami obowiązują do czerwca 2026 roku. Lukaku w zeszłym sezonie wystąpił w 47 meczach Romy we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 21 bramek i dołożył cztery asysty. Z kolei na bilans Osimhena w bieżącej kampanii składa się 17 goli i cztery asysty w 32 spotkaniach.

Czytaj też:
Nici z wielkiego transferu FC Barcelony? Jest niepokój
Manchester United porozumiał się z nowym obrońcą. Jest jeden warunek

Komentarze (0)