Klasyk przerwany na ponad godzinę. Robert Lewandowski pomógł bohaterowi

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Kena Betancur / Mecz towarzyski: FC Barcelona - Real Madryt
PAP/EPA / Kena Betancur / Mecz towarzyski: FC Barcelona - Real Madryt
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona i Real Madryt zeszli z boiska na ponad godzinę z powodu załamania pogody. Po powrocie Robert Lewandowski miał udział przy dwóch akcjach bramkowych. Obie wykończył Pau Victor i zapewnił Blaugranie zwycięstwo 2:1 w meczu towarzyskim.

La Liga, Puchar Króla czy europejskie puchary - nie brakuje rozgrywek, w których rywalizują ze sobą FC Barcelona i Real Madryt. Apetyty widzów, także w Stanach Zjednoczonych, są jednak ogromne i dlatego do kolejnego meczu najmocniejszych klubów z Hiszpanii doszło na MetLife Stadium w East Rutherford.

Na boisku spotkali się między innymi Robert Lewandowski, Luka Modrić, Marc-Andre ter Stegen czy Thibaut Courtoiss. Nie brakowało w ich towarzystwie młodych piłkarzy, szczególnie po stronie nowego zespołu Hansiego Flicka.

Barcelona przeprowadziła pierwszą groźną akcję w 8. minucie. Robert Lewandowski uruchomił Alexa Valle, a ten wywalczył rzut rożny. Po odchodzącym dośrodkowaniu spod chorągiewki Pau Victor dopadł do piłki i oddał celne uderzenie. Na zdobycie prowadzenia nie pozwolił Thibaut Courtois, który popisał się paradą na linii bramkowej. Pau Victor rozpoczynał w ten sposób swój koncert.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Krótko po tym strzale mecz został przerwany. Sędzia Armando Villarreal zareagował gwałtownie i odesłał piłkarzy do szatni z powodu burzy. Nad stadionem przechodziła ulewa, a w okolicy błyskały pioruny. Arbiter niespecjalnie miał w tych okolicznościach pole manewru, ponieważ przerwanie meczu wynikało z przepisów prawa.

Piłkarze schowali się w szatniach, a kibice w katakumbach stadionu. Blisko 80 tysięcy widzów musiało zająć się testowaniem cateringu i stref rekreacyjnych. Wznowienie meczu zajęło ponad godzinę.

W 24. minucie piłka znalazła się w bramce Blaugrany, ale nie było gola z powodu spalonego Ardy Gulera w momencie podania Brahima Diaza. Było coraz więcej strzałów, ponieważ niewiele później Brahim Diaz sprawdził Marca-Andrego ter Stegena, a Pau Victor spudłował z kilkunastu metrów.

Na gola trzeba było jeszcze poczekać, ale Barcelona zdążyła z jego zdobyciem przed przerwą. W 42. minucie Robert Lewandowski dopadł do piłki po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Nie wiadomo do końca, co chciał osiągnąć Polak, ale był pomocny w zdobyciu bramki. Zagranie Roberta Lewandowskiego było asystą przy uderzeniu z bliska na 1:0 Paua Victora.

Przerwa w meczu trwała przez około pięć minut, co wynikało z dużego opóźnienia w programie. FC Barcelona nie straciła rezonu, a przede wszystkim Pau Victor. W 54. minucie dołożył on gola na 2:0, strzelając z bliska po dośrodkowaniu Alexa Valle. Przedostatnie podanie w akcji bramkowej wykonał Robert Lewandowski, który skierował piłkę na prawy skraj pola karnego.

Real próbował jeszcze gonić z pomocą wprowadzonego z ławki rezerwowych Viniciusa Juniora. Granie jednak skończyło się na dłuższy fragment meczu. Zepsuli je trenerzy, którzy urządzili sobie festiwal zmian. Na przykład w 76. minucie Robert Lewandowski opuścił boisko, a wszedł na nie Vitor Roque.

Ostatecznie coś jednak z tych roszad wynikło. W 82. minucie zmiennik Nicolas Paz główkował na 1:2 pod poprzeczkę w bramce Inakiego Peni. Napastnik Realu uciekł wszystkim broniącym przeciwnikom i swobodnie złożył się do "szczupaka" po dośrodkowaniu Ardy Gulera z rzutu rożnego.

FC Barcelona - Real Madryt 2:1 (1:0) 1:0 - Pau Victor 42' 2:0 - Pau Victor 54' 2:1 - Nicolas Paz 82'

Składy:

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (64' Inaki Pena) - Alex Valle (65' Hector Fort), Andreas Christensen (46' Sergi Dominguez), Inigo Martinez (65' Mikayil Faye), Alex Balde (46' Gerard Martin) - Unai Hernandez (46' Quim Junyent), Marc Bernal (77' Ilkay Guendogan), Marc Casado (77' Noah Darvich) - Pablo Torre (64' Guille Fernandez), Robert Lewandowski (76' Vitor Roque), Pau Victor (64' Raphinha)

Real: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (76' Lorenzo Aguado), Eder Militao (57' Joan Martinez), Antonio Ruediger (67' Jacobo Ramon), Fran Garcia (68' Rafael Obrador) - Luka Modrić, Mario Martin, Dani Ceballos - Arda Guler, Endrick (67' Nicolas Paz), Brahim Diaz (57' Vinicius Junior)

Żółte kartki: Bernal, Fort (Barcelona) oraz Martin, Ramon (Real)

Sędzia: Armando Villarreal

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty