Kepler Laveran de Lima Ferreira, czyli Pepe, powiedział wreszcie "pas", doprowadzając do finiszu swoją 23-letnią karierę. Ostatnim akcentem w karierze urodzonego w Brazylii reprezentanta Portugalii było... pobicie rekordu. Został on bowiem najstarszym piłkarzem z występem w historii Mistrzostw Europy.
Kiedyś nienawidzony, dziś uwielbiany - tak możemy podsumować burzliwą i bardzo interesującą karierę Portugalczyka, niegdyś uznawanego za jednego z największych "boiskowych bandytów". Jednak przez ostatnie lata wydoroślał, zmieniając się w spokojnego i szanowanego lidera FC Porto oraz reprezentacji "A Seleção".
Najlepszy okres w swojej karierze może przypisać do 10 lat spędzonych w Realu Madryt (2007-2017), gdzie w barwach "Królewskich" w 334 spotkaniach wygrał wszystko, co mógł. Mistrzostwo Hiszpanii (2007/08, 2011/12 i 2016/17), Copa del Rey (2010/11, 2013/14), Superpuchar Hiszpanii (2008, 2012), Superpuchar UEFA (2014), Klubowe Mistrzostwa Świata (2014, 2016) oraz Ligę Mistrzów UEFA (2013/14, 2015/16 i 2016/17).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Oprócz tego, zdobył również m.in. Mistrzostwo Portugalii (2005/06, 2007/08, 2019/20, 2021/22), Puchar Portugalii (2005/06, 2019/20, 2021/22, 2022/23, 2023/24), oraz EURO 2016, w którego finale wygranym 1:0 przeciwko Francji został mianowany MVP spotkania.
W 878 spotkaniach dla Maritimo, Porto, Realu Madryt, Besiktasu Stambuł oraz reprezentacji zdobył 50 bramek, zaliczył 40 asyst oraz 186 żółtych i 16 czerwonych kartek. Wygrał 34 trofea, czyli jedno co około 26 spotkań.
CZYTAJ DALEJ:
W Danii był gwiazdą, a później wywołał burzę. Po cichu zakończył karierę
Wielki transfer FC Barcelony coraz bliżej. Ujawniono szczegóły