W ostatnich miesiącach świat piłki stracił wiele postaci, które przez lata działały na rzecz światowego futbolu. Oczywiście nie mówimy tylko o piłkarzach, ale też i o działaczach, a teraz odszedł jeden z najważniejszych przedstawicieli afrykańskiego podwórka.
W wieku 77 lat zmarł Issa Hayatou, który przez wiele lat był najważniejszą postacią afrykańskiego futbolu. Jego kariera w roli działacza zaczęła się w 1974 roku, gdy w wieku zaledwie 28 lat został Sekretarzem Generalnym kameruńskiej federacji piłkarskiej.
12 lat później Hayatou został jej prezesem, a po dwóch latach zaczął rządzić w afrykańskiej konfederacji. Jako szef CAF pracował od 1988 roku aż do 2017. W międzyczasie zaistniał też na arenie światowej.
W 2015 roku został nawet pełniącym obowiązki prezydenta FIFA. Wszystko stało się po tym, jak ze stanowiska został usunięty Sepp Blatter. Jednak po zaledwie kilku miesiącach Hayatou został zastąpiony przez Gianniego Infantino.
Czytaj też:
Wojciech Szczęsny zostanie w Serie A?
Kazimierz Moskal: Podaliśmy tlen przeciwnikowi