Jego gol skradł punkty Legii, Ekstraklasę polecił mu Vusković. "Kocham to!"

Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Jakov Blagaić
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Jakov Blagaić

Jakov Blagaić, nowy chorwacki pomocnik Puszczy Niepołomice, rozkręca się w Ekstraklasie. W niedzielę jego gol dał "Żubrom" remis z "Wojskowymi" (2:2). - Kocham uderzać zza pola karnego - przyznaje Chorwat w rozmowie z nami.

24-letni pomocnik Jakov Blagaić trafił do Puszczy Niepołomice przed tym sezonem, by rozruszać ofensywę "Żubrów". Trener Tomasz Tułacz stopniowo wprowadzał go do drużyny, aż przeciwko Legii Warszawa w 4. kolejce PKO Ekstraklasy Chorwat już odpalił "armaty". W pierwszej połowie starcia z "Wojskowymi" przymierzył z 18 metrów i zdobył bramkę na 2:2.

Ostatecznie okazało się, że niepołomiczanie urwali Legii dwa punkty, trafienie Blagaicia było golem na wagę remisu. Po przerwie wydawało się, że Chorwat mógł to przypłacić urazem, bo opuścił boisko w 46. minucie.

Po spotkaniu okazało się, że pomocnik miał tylko drobny problem ze stawem skokowym. Co ciekawe, jak przyznają w Puszczy, sam zawodnik chciał nawet kontynuować grę, ale trener Tomasz Tułacz wolał dmuchać na zimne i po przerwie dokonał zmiany pomocnika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

- Myślę, że to nie jest nic strasznego, raczej wszystko będzie w porządku. Trener zdecydował, żebyśmy nie ryzykowali za bardzo i stąd ta zmiana. Sądzę, że będzie dobrze z moim zdrowiem - powiedział nam po meczu Blagaić.

Jakov Blagaić: Ekstraklasę polecali Vranjes i Vusković

Jak przyznaje, takie bramki, jak trafienie przeciwko Legii, to jego atut nie od dziś. - Kocham strzelać zza pola karnego - stwierdza Blagaić. - Cieszę się, że spróbowałem uderzyć i tym razem.

Chorwat nie kryje, że latem interesowały się nim też inne kluby, poza Puszczą. - Jednak przyjąłem ofertę klubu z Niepołomic i bardzo jestem zadowolony - podkreśla.

Kto polecał mu Ekstraklasę? Przede wszystkim ex gracz Legii i Lechii Gdańsk Stojan Vranjes. To były kolega Blagaicia z zespołu Borac Banja Luka.

- Rozmawiałem ze Stojanem Vranjesem o Ekstraklasie. Wiem, że grał tu stosunkowo długo i na bardzo dobrym poziomie. Polecił mi Ekstraklasę. Przekonywał mnie, że to odpowiednie dla mnie rozgrywki - wskazuje Blagaić w rozmowie z nami.

Jako wychowanek Hajduka Split, Blagaić podpytał też o polską ligę ex gracza Radomiaka, czyli Lukę Vuskovicia. Wielki talent chorwackiej piłki, który ma docelowo zakotwiczyć w Tottenhamie, ponoć wystawił Ekstraklasie laurkę.

- Znam Lukę Vuskovicia. Dobry chłopak, a przede wszystkim wspaniały piłkarz. Zagrał tu świetną rundę. Rozmawiałem z nim o Ekstraklasie, mówił bardzo pozytywne rzeczy o polskiej lidze – przyznaje Blagaić. - Życzę mu powodzenia w jego nowym klubie w Belgii.

Najpierw Igor Tudor, teraz Tomasz Tułacz

W przeszłości nowy pomocnik Puszczy miał okazję pracować z wieloma szkoleniowcami, w tym - w czasach Hajduka - z Igorem Tudorem. To ex gracz Juventusu Turyn, który później funkcjonował w tym klubie jako asystent Andrei Pirlo, a samodzielnie prowadził ostatnio m.in. Lazio Rzym.

- Nie współpracowaliśmy jakoś bardzo długo, bo on dość szybko odszedł do Juventusu. To jednak wielka marka trenerska, potężne nazwisko. Na pewno cieszę się, że mogłem z takim szkoleniowcem pracować. Wiele się od niego nauczyłem - przyznaje Blagaić.

Teraz 24-latek trafił pod skrzydła Tomasza Tułacza. Wiadomo, że szkoleniowiec Puszczy to trener wymagający, zwłaszcza w obszarze dyscypliny taktycznej, ale potrafi wiele wycisnąć ze swoich zawodników.

Zapytany o te pierwsze tygodnie współpracy z trenerem Tułaczem, Chorwat zapewnia:

- Kocham takie podejście. Podobnie jak temperamentnych ludzi. Tacy jesteśmy i my, zwłaszcza Chorwaci ze Splitu, z Dalmacji - tak samo temperamentni. To mi się akurat podoba.

Blagaić: Oglądam każdy mecz Hajduka Split

Blagaić, mimo młodego wieku, liznął już piłki poza Chorwacją: w Bośni i Hercegowinie oraz w Słowenii, gdzie trafił do Olimpiji Lublana. Cały czas jednak czuje mocną więź z ukochanym klubem ze Splitu.

- Śledzę cały czas mecze Hajduka, odkąd odszedłem stamtąd. Oglądam praktycznie każde spotkanie. Również ostatnie starcia Hajduka w Europie - przyznaje.

Co sądzi o monumentalnych planach splickiego klubu, który obecnie ściąga gwiazdy, jak ostatnio Ivana Rakiticia, a do roli trenera zatrudnił samego Gennaro Gattuso?

- Myślę, że trzeba czasu, by to wszystko się w Hajduku zazębiło. Przyszły do drużyny naprawdę wielkie nazwiska. Sądzę, że niebawem to wszystko będzie wyglądać bardzo dobrze - ocenia Blagaić.

W ostatnich dniach chorwackie media donoszą jednak o pierwszych tarciach w zespole Gattuso, a nawet o domniemanym konflikcie między nim a Ivanem Perisiciem. Miało tam pójść "na noże" do tego stopnia, że pojawiły się spekulacje o możliwym odejściu reprezentanta Chorwacji z drużyny. - Nie jestem tam teraz w zespole, więc nie chcę komentować tej kwestii - zastrzega Blagaić.

Obrońca Wisły po meczu w Europie nie owijał w bawełnę. "Jesteśmy zdruzgotani"

Legia Warszawa miała szczęście w meczu z Puszczą Niepołomice

Źródło artykułu: WP SportoweFakty