Legia Warszawa miała szczęście w meczu z Puszczą Niepołomice

PAP / Łukasz Gągulski / Mecz PKO Ekstraklasy: Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa
PAP / Łukasz Gągulski / Mecz PKO Ekstraklasy: Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa

Zaskoczenie w PKO Ekstraklasie. Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Puszczą Niepołomice, a mogła wracać nawet bez punktu. Puszcza nie wykorzystała szansy na zdobycie decydującego gola z rzutu karnego.

Legia Warszawa zmaga się z trudami napakowanego kalendarza, w którym przeplata mecze ligowe i pucharowe. W niedzielę drużyna Goncalo Feio zagrała o punkty w PKO Ekstraklasie z Puszczą Niepołomice. W przeszłości Legia nie miała prostej przeprawy w meczach z zespołem z Małopolski.

Warszawiacy nie mieli dużo czasu na przygotowanie się do meczu w Krakowie po zwycięstwie 3:2 z Broendby IF w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Do pojedynku w Danii doszło w czwartek. Legionistom dopisywały jednak humory, ponieważ wygrana na obrzeżach Kopenhagi jest dużym krokiem w kierunku fazy ligowej.

Puszcza Niepołomice w tym sezonie jeszcze nie wygrała. W meczach przeciwko Jagiellonii Białystok, Górnikowi Zabrze i KGHM Zagłębiu Lubin zdobyła punkt. Zrobiła to akurat w Krakowie, w zakończonym remisem 2:2 meczu z Górnikiem i pozostała jedynym ekstraklasowiczem niepokonanym jako gospodarz w 2024 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W jedenastce Legii powtórzyły się tylko trzy nazwiska w porównaniu z meczem przeciwko Broendby. Od początku grali ponownie Kacper Tobiasz, Luquinhas i Ruben Vinagre. Na pozostałych pozycjach pokazali się między innymi Jean-Pierre Nsame, Ryoya Morishita czy Artur Jędrzejczyk.

W Puszczy, niezaangażowanej w europejskie puchary, odwrotna proporcja. W jedenastce uchowało się ośmiu zawodników, a zmieniło się trzech. Piotr Mroziński, Michal Siplak i Jakov Blagaić wyszli na boisko zamiast Ioana Calina-Revenco, a także Mateuszów Radeckiego oraz Cholewiaka.

Legia cieszyła się strzeleniem gola na 1:0 już w 14. minucie spotkania. Do bramki trafił ten, który przymierzył również do bramki Broendby, czyli Ryoya Morishita. Puszcza potrzebowała na doprowadzenie do remisu zaledwie trzech minut. Była 17. minuta, w której Artur Craciun pokonał Kacpra Tobiasza z rzutu karnego. Minął nieco ponad kwadrans, a spotkanie rozpoczęło się piłkarskim trzęsieniem ziemi.

Atakujący nie oszczędzali broniących i w 22. minucie padła kolejna bramka - druga dla Legii. Blaz Kramer odzyskał prowadzenie. Słoweniec wykorzystał dośrodkowanie Rubena Vinagre w kierunku bliższego słupka. Wyprzedził obrońców z Niepołomic i pokonał bezradnego Kewina Komara.

Puszcza nie zamierzała złożyć broni i poddać się. Po fragmencie nieco spokojniejszego grania padła bramka na 2:2. Cieszył się z niej w 41. minucie Jakov Blagaić. Tym razem to podopieczni Tomasza Tułacza wysoko zabrali piłkę pucharowiczowi i wykorzystali krótką akcję bramkową.

Goncalo Feio zaczął zmieniać w składzie po niespełna godzinie meczu, ale niemal doprowadziło to do katastrofy. Dopiero co wprowadzony z ławki rezerwowych Rafał Augustyniak sprokurował rzut karny. Za jego wykonanie zabrał się tym razem Jin-hyun Lee, ale nie pokonał swoim strzałem Kacpra Tobiasza. Puszcza miała czego żałować, ponieważ była to najlepsza szansa na zdobycie decydującego gola w całej drugiej połowie.

Puszcza rozegra również następny mecz jako gospodarz, a jej przeciwnikiem będzie Lechia Gdańsk. Przed Legią przede wszystkim rewanż z Broendby w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Po nim podopieczni Goncalo Feio podejmą Radomiaka.

Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa 2:2 (2:2)
0:1 - Ryoya Morishita 14'
1:1 - Artur Craciun (k.) 17'
1:2 - Blaz Kramer 22'
2:2 - Jakov Blagaić 41'

W 60. minucie Jin-Hyun Lee (Puszcza) nie wykorzystał rzutu karnego. Kacper Tobiasz obronił.

Składy:

Puszcza: Kewin Komar - Piotr Mroziński (69' Ian-Calin Ravenco), Artur Craciun, Roman Jakuba, Dawid Abramowicz - Jakub Serafin (84' Mateusz Radecki), Konrad Stępień - Michal Siplak, Jakov Blagaić (46' Mateusz Cholewiak), Jin-Hyun Lee - Michalis Kosidis (84' Michał Walski)

Legia: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk (80' Radovan Pankov), Jan Ziółkowski (66' Sergio Barcia), Steve Kapuadi - Kacper Chodyna, Ryoya Morishita, Claude Goncalves (55' Rafał Augustyniak), Luquinhas, Ruben Vinagre - Jean-Pierre Nsame (55' Marc Gual), Blaz Kramer (66' Migouel Alfarela)

Żółte kartki: Blagaić, Siplak (Puszcza) oraz Augustyniak (Legia)

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Jagiellonia Białystok 3 3 0 0 7:2 9
2 Widzew Łódź 4 2 2 0 6:3 8
3 Lech Poznań 4 2 1 1 6:3 7
4 Pogoń Szczecin 4 2 1 1 6:3 7
5 Piast Gliwice 3 2 1 0 5:2 7
6 Legia Warszawa 4 2 1 1 6:4 7
7 Raków Częstochowa 4 2 1 1 3:1 7
8 Cracovia 4 2 1 1 5:4 7
9 Górnik Zabrze 4 2 1 1 5:5 7
10 KGHM Zagłębie Lubin 4 1 2 1 4:5 5
11 Motor Lublin 3 1 1 1 3:3 4
12 Radomiak Radom 3 1 0 2 5:6 3
13 GKS Katowice 3 1 0 2 2:3 3
14 Śląsk Wrocław 3 0 2 1 1:3 2
15 Puszcza Niepołomice 4 0 2 2 4:7 2
16 Lechia Gdańsk 4 0 2 2 3:7 2
17 Stal Mielec 4 0 1 3 1:5 1
18 Korona Kielce 4 0 1 3 1:7 1

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty