Trener Jagiellonii po laniu w Norwegii. "Cieszę się, że możemy grać takie mecze"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Artur Reszko / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
WP SportoweFakty / Artur Reszko / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
zdjęcie autora artykułu

- Fragmenty dobrej gry to trochę za mało, żeby pokonać taki zespół - mówił Adrian Siemieniec po rewanżowym meczu z FK Bodo/Glimt w III rundzie el. Ligi Mistrzów. Mistrz Polski przegrał 1:4 i odpadł z rywalizacji.

To było jak zderzenie dwóch światów. Jagiellonia Białystok nie miała żadnych szans w rewanżowym meczu z FK Bodo/Glimt. Mistrz Polski przegrał w Norwegii aż 1:4 (w dwumeczu 1:5) i pożegnał się z marzeniami o grze w Lidze Mistrzów.

Zaczęło się dobrze, bo od prowadzenia w 4. minucie, ale później przewaga gospodarzy nie podlegała już żadnej dyskusji (-----> RELACJA).

- Gratuluję drużynie Bodo/Glimt i życzę im powodzenia w kolejnej rundzie. Uważam, że w tym dwumeczu wygrał zespół lepszy - mówił trener Adrian Siemieniec na konferencji prasowej.

- Momentami widziałem dzisiaj swoją drużynę, której nie było tydzień temu. Wiem, że to dziwnie brzmi, jeśli przegrywa się 1:4, ale po prostu przegraliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Byliśmy jednak lepszą wersją samych siebie niż tydzień temu. To mnie cieszy. Były fragmenty, gdy graliśmy naprawdę dobrze i mecz był wyrównany, intensywny, ofensywny, ale mecz trwa 90 minut i fragmenty to trochę za mało, żeby pokonać takiego rywala. To dla nas duża nauka i doświadczenie. Cieszę się, że jesteśmy dzisiaj w tym miejscu i możemy grać takie mecze - powiedział trener Jagiellonii.

Na tym jednak przygoda z europejskimi pucharami się nie kończy. Jagiellonia jest pewna gry w Lidze Konferencji Europy, ale może powalczyć o coś więcej. W IV rundzie eliminacji Ligi Europy mistrz Polski zagra z Ajaxem lub Panathinaikosem.

- Chciałeś rower, to pedałuj. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i nie będziemy przepraszać, że gramy takie mecze. To są wielkie kluby z dużym doświadczeniem i świetnymi piłkarzami. Będziemy walczyć o każdą piłkę - przyznał trener Siemieniec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

CZYTAJ TAKŻE: Sensacyjny zwrot w sprawie Bogacza W Hiszpanii Lewandowski już pod ostrzałem. "Niepokojące"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty