Polskie show w Barcelonie. Zobacz, co tym razem zrobiła Pajor

Twitter / FC Barcelona Femini / Na zdjęciu: Ewa Pajor z kolejną bramką w FC Barcelonie
Twitter / FC Barcelona Femini / Na zdjęciu: Ewa Pajor z kolejną bramką w FC Barcelonie

Ewa Pajor ledwo rozpoczęła grać w barwach FC Barcelony, a już zachwyca. Nasza napastniczka w drugim meczu dla Dumy Katalonii zanotowała kolejne trafienie, nie dając bramkarce żadnych szans.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 2022 roku oczy polskich kibiców jeszcze bardziej były skierowane w kierunku FC Barcelony. Wszystko za sprawą hitowego transferu Roberta Lewandowskiego, który po latach spędzonych w Niemczech zdecydował się na obranie innego kierunku. Nasz napastnik szybko odnalazł się w nowej drużynie i sezon 2022/23 zakończył z mistrzostwem i superpucharem Hiszpanii.

Kapitan reprezentacji Polski rozpoczął więc trzeci sezon w barwach Dumy Katalonii. Już w inauguracyjnym spotkaniu dał kibicom mnóstwo radości, strzelając dwie bramki i dając zwycięstwo 2:1 z Valencią CF. Tym razem nie będzie on jedynym akcentem w barwach Barcelony.

Taki sam kierunek obrała bowiem Ewa Pajor. Napastniczka po 9 latach w VfL-u Wolfsburg i wielu sukcesach za naszą zachodnią granicą przeniosła się do Hiszpanii. Po raz pierwszy nowe barwy klubowe założyła 10 sierpnia w wygranym 5:1 meczu towarzyskim z Hoffenheimem. Już w debiucie strzeliła swoją pierwszą bramkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

Szansa na zanotowanie kolejnego trafienia pojawiła się w piątek 23 sierpnia. Tym razem formę zawodniczek Pery Romeu sprawdziły piłkarki AC Milanu w ramach Pucharu Gampera, czyli corocznego turnieju organizowanego na cześć założyciela Barcelony, Joana Gampera. Gospodynie nie kazały kibicom długo czekać na otwarcie wyniku, a zarazem następną bramkę Pajor.

W 17. minucie jedna z koleżanek z drużyny wypatrzyła Polkę w polu karnym i posłała w jej kierunku świetne dośrodkowanie. Pajor znalazła się w komfortowej sytuacji, której nie mogła zmarnować. Popisała się pewnym strzałem głową, po którym nie kryła ogromnej radości wraz z koleżankami z zespołu.

Bramka na 2:0 padła dopiero w 90. minucie. Jej autorką była Alexia Putellas, czyli dwukrotnej zdobywczyni "Złotej Piłki". Hiszpanka zdecydowała się na strzał prawie z połowy boiska, czym całkowicie zaskoczyła bramkarkę rywalek. Z tego nieco szalonego pomysłu wyszło piękne trafienie, które ustawiło wynik meczu.

Zobacz także:
Dostał nowy kontrakt. Ma deptać po piętach Lewandowskiemu    
Przełamanie Podbeskidzia. Szalona końcówka w Łodzi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty