- Pogoń to mocny i doświadczony zespół, który zgrywa się w podobnym składzie od dwóch lat. Teraz ma tyle samo punktów co my, spisuje się nieźle, a przede wszystkim dobrze wygląda z piłką. Dlatego my musimy tę piłkę odbierać - stwierdził na konferencji prasowej Niels Frederiksen.
- Dobra defensywa i jak najdłuższe posiadanie będzie kluczem do sukcesu. Chcemy poprzez te czynniki dyktować warunki, tym bardziej, że zagramy u siebie, przy licznej publiczności - dodał duński szkoleniowiec.
Niewykluczone, że w niedzielę na boisku pojawi się Bartosz Salamon, który miał ostatnio problemy zdrowotne. - Wrócił do treningów w tym tygodniu i przez trzy dni przechodził proces adaptacji. Teraz jednak pracuje na pełnych obrotach - zaznaczył Frederiksen.
Kadencja nowego trenera przy Bułgarskiej trwa już dwa miesiące i on sam pokusił się o pierwsze podsumowanie. - Przez ten okres drużyna zaliczyła progres w wielu obszarach. Kreujemy więcej okazji strzeleckich. Rozwój jednak wciąż trwa i to jest teraz najważniejsze. Nad wieloma aspektami jeszcze pracujemy, żeby wygrywać więcej meczów - przyznał.
Kadra nadal nie jest zamknięta. - Chcemy zwiększyć rywalizację na pozycjach środkowego pomocnika oraz na skrzydle. Mamy na to dwa tygodnie. Czas ucieka, mimo to zachowuję spokój i wierzę, że uda się dokonać odpowiednich wzmocnień. Na pierwszym miejscu patrzymy jednak na jakość - zakończył.
Spotkanie 6. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań - Pogoń Szczecin odbędzie się w niedzielę o godz. 17.30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening