Jest potwierdzenie. Pierwsze wzmocnienie GKS-u Tychy

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Igor Łasicki
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Igor Łasicki

Igor Łasicki pozostawał bez klubu zaledwie jeden dzień. W środę rozstał się z Wisłą Kraków, a w czwartek podpisał kontrakt z GKS-em Tychy. To spore wzmocnienie drużyny prowadzonej od niedawna przez Łukasza Piszczka.

W środę Wisła Kraków poinformowała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu z Igorem Łasickim. Była taka chęć, natomiast zawodnik nie przyjął propozycji, gdyż otrzymał lepszą. A w zasadzie dłuższą.

I dzień później Łasicki został zaprezentowany w nowym klubie. Trafił do GKS-u Tychy, z którym związał się umową do końca sezonu 2026/27. I trafił pod skrzydła Łukasza Piszczka, który od niedawna jest trenerem tyszan.

- Trener bardzo chciał, żebym grał w jego zespole. Cieszę się, że trafiłem do Tychów, bo widać tutaj nastawienie na ciężką pracę i to jest bardzo ważne. [...] Jestem doświadczonym zawodnikiem i swoje umiejętności będę chciał pokazywać na murawie. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że moja rola nie będzie ograniczała się tylko do boiska, bo chcę wnieść dużo pozytywnej energii do szatni i pomóc jak tylko jest to możliwe - powiedział Łasicki.

Przypomnijmy, że Łasicki był zawodnikiem Wisły od sezonu 2022/23. W tym czasie rozegrał 72 mecze w pierwszym zespole.

Zamienia lidera Betclic I ligi na drużynę ze strefy spadkowej.

Zadanie będzie miał trudne, bo GKS ma najgorszą defensywę w lidze (43 stracone bramki).

A żeby było ciekawiej, to Łasicki może zadebiutować w drużynie GKS-u w meczu z Wisłą.

ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści