1 
W piątek "Zieloni" przegrali na wyjeździe z Polonią Warszawa (0:2), a główną przyczyną było koszmarne wejście w mecz. Rozstrzygnął się on w zasadzie w ciągu 24 minut, gdy gospodarze zdobyli dwa gole.
- Bardzo łatwe stracone bramki spowodowały dużą nerwowość w pierwszych minutach. Polonia zepchnęła nas do obrony i szybko wypracowała przewagę. Później jej defensywa zorganizowała się trochę niżej, bo czekała na naszą odpowiedź w pierwszej połowie - powiedział Jędrzej Łągiewka, który tymczasowo poprowadził zespół po zwolnieniu Piotra Jacka.
Warcie szło w stolicy jak po grudzie. Stworzyła kilka sytuacji, mimo to nie potrafiła nawiązać walki o uratowanie wyniku.
- Być może szybciej powinny zapadać decyzje o dośrodkowaniu czy strzale, bo nie mieliśmy już nic do stracenia. Musimy się trzymać razem i szukać rozwiązań. To trudny moment, ale mocno wierzę, że go przetrwamy - dodał.
W piątek przed meczem, a także przez cały weekend trwają spotkania dyrektora sportowego Dawida Frąckowiaka oraz prezesa Artura Meissnera z kandydatami na trenera. Giełda jest szeroka. Pojawiają się na niej nazwiska zarówno szkoleniowców pracujących ostatnio w PKO Ekstraklasie, jak i tych, którzy byli zatrudnieni na niższym poziomie.
Przy Drodze Dębińskiej chcą sprawnie podjąć ostateczne decyzje - tak, by nowy trener objął "Zielonych" w poniedziałek, najpóźniej we wtorek. Wtedy będzie miał kilka dni na przygotowania do spotkania 7. kolejki Betclic I ligi ze Zniczem Pruszków, które zostanie rozegrane w sobotę 31 sierpnia o godz. 14.30 w Grodzisku Wlkp.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening
Czy Warta Poznań przełamie się w meczu ze Zniczem Pruszków? 
