Potężna kara dla giganta? W mediach aż huczy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / GARY OAKLEY / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City i Ipswich Town podczas meczu drugiej kolejki angielskiej ekstraklasy (sezon 2024/25)
PAP/EPA / GARY OAKLEY / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City i Ipswich Town podczas meczu drugiej kolejki angielskiej ekstraklasy (sezon 2024/25)
zdjęcie autora artykułu

We wrześniu 2024 roku ma odbyć się rozprawa dotycząca łamania przepisów finansowych Premier League przez Manchester City. Były ekspert Sky Sports Andy Gray wyznał, jaką jego zdaniem karę może otrzymać aktualny mistrz Anglii.

W tym artykule dowiesz się o:

Od wielu lat głośno jest o tym, że Manchester City łamie przepisy finansowe Premier League. W 2019 roku ujawnił to nawet "Der Spiegel", wyliczając aż 115 poważnych zarzutów dla mistrzów Anglii.

Reakcja miała miejsce w 2020 roku, bo The Citizens otrzymali dwuletnie zawieszenie rywalizacji w europejskich pucharów, które zostało jednak cofnięte kilka dni później. Natomiast od 2023 głośno jest o zdegradowaniu klubu do Championship.

Teraz wyszły na jaw nowe informacje. Według BBC we wrześniu tego roku w sprawie tej zacznie działać komisja dyscyplinarna, a wynik może zostać ogłoszony na początku 2025 r. Były ekspert Sky Sports Andy Gray zapowiedział już, co może spotkać ekipę z Manchesteru.

- Co się stanie? Wyobrażam sobie i nie wiem. Wyobrażam sobie, że będzie to coś w rodzaju ogromnego odjęcia punktów. Myślę, że nie stawiano by im zarzutów, gdyby nie istniały jakieś dowody wskazujące ich winę - stwierdził w programie beIN Sports.

Do zbliżającej się daty rozprawy odniósł się już szkoleniowiec "Obywateli". - Cieszę się, że wszystko zaczyna się wkrótce i mam nadzieję, że równie szybko się skończy z korzyścią dla nas wszystkich. Z głębi serca chcę pójść na rozprawę do niezależnego panelu - powtarzam to raz jeszcze, niezależnego panelu - i jak najszybciej ujawnić to, co się wydarzyło - wyznał Pep Guardiola podczas jednej z konferencji prasowych.

Przeczytaj także: To się musi wydarzyć. Chodzi o Wojciecha Szczęsnego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty