Niewątpliwie Dani Olmo był bohaterem tegorocznych mistrzostw Europy w Niemczech. Reprezentacja Hiszpanii bez jego obecności mogłaby mieć problem ze zdobyciem tytułu. Mowa w końcu o zawodniku, który na turnieju strzelił trzy bramki i zanotował dwie asysty.
Jego świetna dyspozycja poskutkowała transferem z RB Lipsk do FC Barcelony. I choć sezon ligowy rozpoczął się już kilkanaście dni temu i w La Lidze rozegrano dwie kolejki, Olmo nadal nie zadebiutował w nowych barwach. To efekt problemów ekonomicznych klubu.
Wszystko wskazuje na to, że kłopoty zostały zażegnane i 26-latek w końcu będzie mógł zagrać w koszulce Barcelony. Dziennikarze katalońskiego "Sportu" uważają nawet, że Hiszpan wybiegnie w podstawowym składzie w spotkaniu przeciwko Rayo Vallecano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz
Z kolei "AS" i "Mundo Deportivo" są zdania, że na boisko pojawi się nie Olmo, a Fermin Lopez. Jeszcze inaczej sądzi "Marca", która w wyjściowym zestawieniu zamieściła Ferrana Torresa. Wątpliwości nie ma za to co do obsady bramki, linii obrony i napastnika.
Wszystkie portale od pierwszej minuty widzą na boisku Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski stanie przed szansą przedłużenia serii meczów ze zdobytym golem. Obecnie 36-latek ma na swoim koncie trzy trafienia w tym sezonie La Ligi.
Oprócz "Lewego" w starciu z Rayo na boisku pojawić się mają także m.in. Marc-Andre ter Stegen w bramce, a linię obrony stanowić będą Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez oraz Alejandro Balde.
Spotkanie Rayo Vallecano - FC Barcelona odbędzie się we wtorek (27 sierpnia). Pierwszy gwizdek o godzinie 21:30. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
A jednak. Ronaldo wyjawił, w jakim klubie "prawdopodobnie" zakończy karierę